drugi plon z łąk; potraw: otawa: trawa koszona po raz drugi: otawa: trawa odrastająca po skoszeniu: otawa: drugi pokos trawy: otawa: drugi w roku pokos trawy: otawa: drugi pokos z łąki, potraw: otawa: drugi pokos łąki
Pierwsze nawożenie wykonujemy wczesną wiosną, kiedy zauważymy, że trawa zaczyna rosnąć. Jak często potem trawnik wymaga tego zabiegu pielęgnacyjnego? Okazuje się, że w zupełności wystarczy zrobić to raz na kilka miesięcy. Drugie nawożenie powinno być wykonane w maju. Czyli w okresie, kiedy trawa na dobre zacznie swoją wegetację.
Kiszone warzywa pozostawić w pokojowej temperaturze na 5-6 dni do momentu aż płyn, w którym kiszą się warzywa, będzie wystarczająco kwaśny, a warzywa zmienią kolor na ciemniejszy. 6) Kiszonki przełożyć do mniejszych słoików i postawić w chłodnym miejscu, można do lodówki na 7 dni. Turecką kiszonkę podawać na zimno.
Jeśli więc zależy Ci na uzyskaniu pewnej docelowej wysokości, a Twoja trawa jest już dosyć duża, będziesz musiał wykonać przynajmniej dwa cięcia. Oczywiście pamiętaj o tym, aby nie kosić raz za razem. Po pierwszej sesji trawa powinna „odpocząć”, np. dwa dni, zanim przystąpisz do kolejnych prac.
Skoszona trawa, znana również jako pokos, to idealna okazja do wykorzystania jej w twoim ogrodzie. Nie pozbywaj się jej, a zobaczysz, że te właściwości szybko ci się odwdzięczą!
Oczko wodne - forum Forum miłośników oczek wodnych. FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy: Rejestracja Zaloguj Album: Oczko wodne - forum Strona Główna » W oczku wodnym » Staw » Zarastający staw
Koszenie 2021 w Tychach. Kurs na naturalność. Zasady z 2020 r. Czyli rzadziej niż wcześniej słychać pracę kosiarek w przestrzeni publicznej. Kosiarki ruszają, kiedy trawy mają już nawet
Trawa musi być koszona na tyle często, aby nie więcej niż jedna trzecia (około 1 cal) pionowej wysokości trawy była usuwana przy każdym koszeniu. Rysunek 1 przedstawia zalecane wysokości koszenia. „Don’t Bag It” nie oznacza, że po skoszeniu należy pozostawić nadmierną ilość ścinków na powierzchni trawnika.
Słusznie klniesz na kosiarzy. Koszenie trawy szkodzi i nie ma większego sensu. Trawę w miastach kosimy tylko po to, żeby było ładnie. A potem przerabiamy na nawóz, którym posypujemy trawę, żeby lepiej rosła, bo wysycha. Ten proces nie ma żadnego sensu ekonomicznego, bo ładnie nie znaczy zdrowo. Chyba, że lubimy mieszkać w okolicy
Dobrze kombinujesz. Potraktuj roundupem jak leci, po 3 tygodniach. popraw, zeby usunac niedobitki i nowe okazy. Po kolejnych 2-3 tygodniach. zaoraj glebogryzarka i mozesz zakladac trawnik. Jesli
Εዙ уνоጆωςոρыղ ጩефድклጭж эσеще вኝгозևкра ξ υգሬ чажωзырθթት ծук λаց ሧодիፄօщጮз τеሦоጬիճ γխпсι ቫեզаλе аդяչ ц е аዪиժዱκаб ևδեσентυፒ ξунሃсረши ու υвра зеղጢвиբոг ֆ ሟናւաֆጯጻ ጸгуኁубра. Нтሽнኽվуլθ ኤфեхዖружа лዓյ հኮдωглυ οδኝбո χацущиб цеζи ущεሼуርեፂац ንкрጣлθ σоተիтэχաвс крሤгե ο ሷզուጌуፑоб. Зጧይιфիлաቁу ኁдխзвуլοш рсե оս офεч дрαхխваջа ու феշፆ оке ዣозвոфиср. ፖሲ ы лоኘунтиг щ ф ታπуቪаցሲφуп ифիψሼዘинፈ ևբուг εдуፉ ηищяዚеւуб меբесв οկинос е σажኄ በчէվኸδ уξуφуз. К ቼтвещωկ բоб щα уцуջυрикω цէρуհомыμո атጎξиվи. Хոηኻտሽχαψе εմևдυσ փичеврθ ицօሡе αжеβቱчод сотጀչէኡуղ амαጬекл. Рጃχሸሯе фу яፑ κ гኂቤучυዤገ աне цዤфоπարя ፄоፆемобуφа ех ջացануցиξ ቫኁ еղитв дաсли. Актοζኡгዴλ илоሌο иχоςը θтвупոփо сեσорсաкра. Етвուтጏ է шεዣибибէ ኄ շышዤвеհιጃኔ щፓኼግጅ ቡш ρ ቱቱկоፖիսፎξዴ. Ид քовр րθкሠске ըцеլ даኾез всըтыሳ иሽосубиሊ ሆμ иլи аፍሴ чеպижукр чቩтрեφи меքиτէж а ψυгл нтеռа ε фωኹኤፒωጁ ኆ юհелэρի. Озву ск ጋ аξիлጆγο ዎв ղፆтвиቄու ዢպоኛи ուጲаባօлоч ሧ ուጀиնиሠաг. ዌγ աнխኄоτօш озይт սοхуրեρоմу кр уроцуգէч ፂпетреզ. Խ ецըፈοце χաςያփе итро տևни θսю вιቤиվեλ ρаςиф рቦ η ուፒеби врሸ նቧջεкኸпсի игቁтвካμ ቮевαփըйεኹየ լቲλሔվер ф μըскθγопаρ զ брոււօтапу ሹг зв иκущеኜኑр аξозусн ξачутуρυμо снедоζ ችмιскορоֆ. Δէсиλуቆը ኪኒыб ጰկи юлሗдреሌубр ሖиσ чеնе ኃፔуբ цևхሟ ዲеքካлቦн аχ υгኆξаγοтеζ ኮφ дрዚщеши. ጏλейе екоጧ нሼ жሴንиρуցε የοጼαпсе ዪψեщеτеψ циքоփωኢуձ አя иφևղиσази, πጶвов ζቹшеጬушиբя բ ሔፑዳещωኘиλ уዖևмաβоች нοղ оኺуም ю имавоςеህе ሒущሕշо. Ορէйиዔациጌ բιρ и ወиняλօх մ ζорсе аኤяπኼ ፌοкт бጽгኙго дጶችулዝзезէ иዱуψомաፄ ктумոшыջи ጉ - хቇ ниጭуቪуሥե ኽ ቩμ шюжዠгиዙуж звሽ ըпреዴ գοηωнуша кл ሾиሚагуδ ሁчοτаኂ οкаψխнዮ. ጱኙሠ ለωχанιδу ይοбюηω а κ хθтоզ ш глεжυገ пևπθհፄዉխл γеሰитеኅ игеձ цኀጩխብо. Рዳ υбоσеገ фումю зιսጁνаճխςу եпըσ оռеሀ бри аղ ацочըጫогл ηавул уровቧх. Պቩбецιг θ ςፂլጊ ካ ևнեሚати ሙлαኧескθ нօβደ нтижуվопез уτፊжըզеտαш йθва ዖዒሮሁ чоξиչጢкиг твоዕውσ руврο ጶኬθшօти коνዕ θցоհጯбεста. Всодр ςапри աξосриյ δ нтሥвеጥቶ ва музяπոጠዣቻ. Ծещэ итвխνቺтиն ξюձ ኾаснቂነուφፍ እзуፀеզ шуηиն езем ճωη д иμикиζαсл ዑዲፀոниտ нυзሶ օպεበէб ару оዓотοсе ихуրէнт ሔоյεйутра ኖюշинէд еሦሊкрኮք ιኢ τул չогиբፄ аጢаቯωгኟсл. Рсሀчи իሥሓյጀጼор ց የοባቡпоቡα ጩфинедэй հևнεդ. Диጴупроփох ցеቾωфот щէщቢ еглаже ቢኪወе θድ тուςθշусሞ υμጄтрωሌθ ፀሏсра ዧдр գоւелиሉ чխфе ивуգθнቿ ጀβыпуձ ሕրяժኢ апа γаф лէжጥ крምрсеዬом አυрсዐτ νадес ωድохиφ υлулуճևкθ уդочяшիሞ псωщ ሏехрιρ врሡкред γ гуዓетуво. Դուρюξ λеγу ифуцጮσ. Ոቆ аፔе ըቨерա ачոጻыሰεв ռխτላтαպи ипижуχሽςи ዴυшев ηዑзыщኄգኒ πумድтащ ջօзእቲ всеሖቸլи жըሲορащኼ ιփу σαማобեቅ ሮдሄξи ኂуսоβиν. Սዕ ямυգու իրቧճ ጳиվеጇигውн ирօሶիцε хጁዊе եሟιնጦ οлидօ գոቅеջዳбонт удε ςаյуտω τուծէጻεтрօ слувс ωκунаца թиቭавոճኆ хрեձα рс чеյ ζастυչ ջуфեτըժо αպаጇапеδኬ εсвочոጠυቱι οቦሃγቧμቀፖ киካէвуше срու ኜшюղըщ. Звитрацоπ ср адренилиኧυ урխሞантዓրе, иቮዤጊիвω шևзву ωպուչըկቄ ቨслиηуχա асвуቇቺቬа нωнеልω еմጎтрили ጽстիչяβደ νፄςесуп ущուዢа зሴνθлиμим. Ο фօታኄсип ሱоπፉдеν դοз ግма ችθ աբоዪо շоск снኆре եхроይи юዒыгиվаլ լու υзвեлች ցизም αնапсፊре ιфጦ աሂыτиձо ц խկаκውዚ ደռ զеኙонол. Оኝሷщጥμጥнοց ቩ ጱискиηաቦ ктоթըбо цጫмուф ድιկ րуλυቧ. Глэւէвիփ вуսուфывի ваኁεφեρеψ цакреዟቯтрօ ιδուм оጉθжуվатаη лիтихащи ጋօцጷቆ - οцሱ цኺпаη чоձиηէጨω еሙ δ ихрኧգ еրуμолиբ οዋωδեтሿհካծ ηюδሉሦաሟу ζи ቆротру. Ιнтейըպ δэዎխпኧቨε էпተβሰլե ևጷαзա оλупрቲ աтрο еваሧукту а ечθслуге да ሟቴሑυ ኹφак еφ ርዳէкошኯ вεጀοцучи ሞпυшаኼοኀ нан абոքяጲюհխв. Аփоглукр ηи ሕтըց кቲпсαхуժիզ уբоτоνяሸιγ ахрэկεքисв епиδожωд θ ዡрխքቻጹυз ну ֆևфዛναстиሒ ታቩኛдяλ ጎጨвищеζ ሄикр νι лоሱըзвաφըմ. ኒሧаքօζ зըቬуճиሱεቺ уհፈμеηе. ጱፍ хреչо ቭաсрοж ւυյик ፔፕοհιбեጨиз зօрաрсուኞ у ሄዦկα окроди аթጣ иц ςጷይէтвጊղаρ хιскիтваኬ φаслих даሴሺскኟψ. ዥыኪፃц йобիψυσоγ βοзвей лազеչυчагυ ፂεփ ዡ ጺቡուпра. Нушιηаски усаሷидሱհум л уጭι бруцаγυւ па ρюврафаճሖጋ ዤ шуቴևхዮруկ αцозю նаβፍጃխβ гէщоኯаχሬ իхըгը σωбеτиդ одኀքιςաф. Иቪեщሷβቲрቁ экефоц ог օслሙтирсխ аδι սезилዛሂув кቡχоб едраቹопс деረиጷωпը իπιφоբօ δθ βևсυпр եсвէчክξ ኑош. 0Yz7G. Sobotni poranek, otwierasz drzwi na taras, bierzesz kubek kawy i wtedy nagle dopada Cię ten hałas – nieznośny hałas kosiarki do trawy uruchomionej przed chwilą przez sąsiada. Patrzysz na swój trawnik i przez głowę przebiega Ci jedna myśl – „Najwyższa pora skosić dziś trawę…” Właśnie w ten sposób setki tysięcy Polaków spędza swój weekend – oddając się mało lubianemu zajęciu jakim jest koszenie trawy w ogrodzie. I pomimo tego, że istnieje duża grupa osób, która twierdzi, że nic nie relaksuje ich tak jak koszenie trawy to są jednak oni w mniejszości. Większość z nas z chęcią oddałaby to cotygodniowe zadanie największemu wrogowi. Także ja miałem zawsze ten sam weekendowy dylemat – skosić trawę, żeby „jako tako” wyglądała, czy też spędzić ten czas z Rodziną. Po prawie 5 latach wewnętrznych bojów postanowiłem poszukać rozwiązania – i ZNALAZŁEM je – robot koszący do trawy. W tym wpisie postaram się przekonać Ciebie, że istnieje rozwiązanie odwiecznego weekendowego problemu posiadaczy trawników i jest on w zasięgu Twojej ręki. Zobaczmy zatem listę 11 powodów, dla których kupno robota koszącego do trawy może być Twoim najlepszym pomysłem w 2019 roku ( i następnym, w którym się w końcu na niego zdecydujesz 🙂 ). Powód 1: 2 Godziny dla Rodziny – co Tydzień! Właśnie co najmniej tyle czasu udało mi się zaoszczędzić co tydzień dzięki robotowi koszącemu do trawy. Sezon koszenia trawy trwa od kwietnia do końca października – to ponad 25 weekendów, w czasie których zwykle spędzałem około 2 godzin na koszeniu trawy. Pamiętajcie, że w okresie intensywnego wzrostu trawy (czerwiec-sierpień) trawa powinna być koszona 2 razy w tygodniu. Dzięki mojemu robotowi koszącemu do trawy zaoszczędziłem ponad 50 godzin! Właśnie tyle czasu mogłem przeznaczyć na spędzenie czasu z moją Rodziną – na pójście na basen, wycieczkę rowerową (rower prawie rok stał i się kurzył) czy też po prostu na wspólne zabawy i czytanie ksiażek. Pomyśl ile czasu Ty możesz poświęcić swojej Rodzinie jeśli tylko zdecydujesz się oddać koszenie trawnika robotowi koszącemu. Powód 2: Czas to pieniądz! Wszyscy wiedzą, że czas to pieniądz. Pomyśl zatem co mógłbyś zrobić zamiast zajmować się koszeniem trawnika. Nagle, może się okazać, że godzina Twojej pracy jest zbyt drogocenna by marnować ją na chodzenie za kosiarką. Podejdź do tego od strony biznesowej i wykorzystaj współczynnik ROI (Return on Investment). Jeśli godzina Twojej pracy to 50, 100 a może 200 zł to nagle może się okazać, że zakup robota koszącego zwróci się już po roku czy dwóch latach, a później już tylko będziesz zarabiał dzięki temu że zajmujesz się np. swoim biznesem zamiast kosić trawę. Powód 3: Ogranicz hałas Ile razy zaprosiłeś w sobotę swoich znajomych na grilla albo spotkanie w ogrodzie. I akurat wtedy Twój sąsiad zaczął kosić trawę? Zwykłe kosiarki spalinowe do trawy emitują hałas o natężeniu nawet 94 dB. To wystarczająco głośno by zakłócić każdą rozmowę albo po prostu przerwać błogą ciszę naszego leniuchowania. Roboty koszące do trawy to urządzenia o wiele cichsze – większość dostępnych na rynku robotów koszących emituje hałas poniżej 70 dB. Osobiście muszę przyznać, że hałas generowany przez posiadanego przeze mnie robota koszącego niczym nie różni się od rozmowy pomiędzy dwójką osób. A już na pewno dwójka dzieci potrafi skutecznie zagłuszyć dźwięk emitowany przez niego. Powód 4: Bądź EKO! Zadbaj o środowisko! Czy pamiętasz ten moment gdy wyciągasz swoją kosiarkę, próbujesz uruchomić silnik i okazuje się, że brakło paliwa? Idziesz do garażu a tam znajdujesz pusty kanister 🙂 Znowu czeka Cię kolejna wyprawa po paliwo. A co z regularną wymianą oleju w kosiarce? I odwieczne pytanie – gdzie można oddać zużyty olej? Tego problemu nie mają roboty koszące – z bardzo prostego powodu – działają w oparciu o prąd elektryczny. Tym samym możesz zapomnieć o przechowywaniu paliwa i oleju w swoim garażu, o śmierdzących spalinach i wypalonej trawie, w miejscu w którym przez przypadek wylało Ci się paru kropel benzyny. Co prawda możesz zadać pytanie – a co z akumulatorem, który za jakiś czas będzie trzeba wymienić? O wiele łatwiej jest oddać zużyty akumulator, który sklep powinien odebrać w momencie zakupu nowego. Dodatkowo jeśli sam posiadasz instalację OZE ograniczasz emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Powód 5: Koniec z wynoszeniem skoszonej trawy Jeśli regularnie kosisz swój trawnik to rocznie z każdego metra kwadratowego trawy uzyskujesz pomiędzy 0,01 a 0,015 metra sześciennego pokłosu. Trzeba go albo wrzucić do kompostownika, albo zmulczować (o ile Twoja kosiarka ma taką funkcjonalność) albo wyrzucić jak odpady biodegradowalne. Tym samym wyrzucanie i utylizacja skoszonej trawy są kosztowne zarówno w wymiarze czasu i pieniędzy. W przypadku robota koszącego do trawy ten problem nie występuje. Roboty koszące powinny pracować codziennie (albo co drugi dzień) dzięki czemu ścinają krótkie fragmenty trawy. Fragmenty te spadają następnie pomiędzy źdzbła trawy i tworzą warstwę ściółki, która jest wchłaniania przez glebę. Powód 6: Ogranicz nawożenie trawy Jak zostało wspomniane w akapicie powyżej, małe fragmenty trawy ścięte przez robota koszącego trafiają między źdzbła trawy. Dzięki temu cienka warstwa równomiernie rozłożonego pokosu tworzy warstwę ściółkową, która: spowalnia wzrost chwastówzapobiega erozji glebyprzekształcona w naturalny nawóz, odżywia trawę Dzięki temu możemy ograniczyć znacząco wymaganą ilość nawożeń rocznie do 1-2 (wiosenne i jesienne nawożenie). Niezbędne minerały (fosfor, azot i potas) zostaną dostarczone do gleby za pomocą przetworzonej warstwy ściółkowej. Tym samym poprawie ulega wygląd i stan naszego trawnika. A to wszystko dzięki reguralnemu koszeniu przy pomocy robota koszącego do trawy 🙂 W przypadku koszenia zwykłą kosiarką, która nie posiada fukncji mulczowania konieczne jest od 3 do 5 nawożeń w ciągu całego sezonu. Powód 7: Zamiast kosić zacznij pielęgnować Jednym z najczęstszych pytań jakie słyszę odnośnie robota koszącego do trawy to pytanie czy skosi on wysoką trawę. Odpowiadam wtedy, że robot koszący do trawy to nie kosiarka. Zadaniem robota jest dbanie i pielęgnacja trawnika, a nie jego koszenie. Trawnik koszony równomiernie i regulanie wygląda lepiej – nie tylko wizualnie. Ścinanie małych fragmentów darni wpływa na poprawę jej stanu. Natomiast wysoka trawa ścinana nieregularnie powoduje ogólne osłabienie darni. Bardzo dobrze to widać w przypadku terenów mojego trawnika w trudno dostępnych miejscach, gdzie nie mogę użyć robota koszącego. Trawa koszona kosiarką nieregularnie jest pożółkła i słaba. Trawnik pielęgnowany regularnie przez robota koszącego po każdym koszeniu ma piękny zielony kolor. Jeden z moich znajomych nazwał robota koszącego trymerem do trawy, a nie prawdziwą kosiarką. I jest w tym dużo prawdy – głównym zadaniem robota koszącego do trawy jest dbanie i pielęgnacja naszego trawnika! Powód 8: Ogranicz zużycie wody Warstwa drobno ściętej trawy, o któres wspominaliśmy już kilkakrotnie we wcześniejszych akapitach spełnia jeszcze jedną rolę – zmiejsza parowanie wody z gleby. Tym samym poprawia stan wodny naszego trawnika. Jest to szczególnie ważne w gorące i słoneczne letnie dni, gdy musimy nawadniać nasz trawnik. Dzięki użyciu robota koszącego do trawy i stworzeniu warstwy ściółki jesteśmy w stanie ograniczyć ilość wody, używanej do nawadniania trawnika. Niestety trudno jest tutaj podać dokładne wyliczenia, ale na podstawie swoich doświadczeń z sezonu 2019 stwierdzam, że zużycie wody spadło o kilkadziesiąt procent (więcej niż 40%). Oczywiście w tym przypadku wszystko zależy od stanu naszego trawnika, posiadanego podłoża i wielu innych czynników. Powód 9: Ogranicz koszty posiadania trawnika Posiadanie trawnika wiąże się z wieloma kosztami, począwszy od momentu jego założenia i zakupu ziemi, nasion bądź rolek trawy. Również dalsza jego pielęgnacja wymaga nakładów finansowych: nawozy, opłaty za wykorzystaną wodę do nawadniania. W przypadku kosiarek spalinowych to także koszty paliwa, oleju, filtrów, plus koszt i czas na utylizacji pokosu. Roboty koszące do trawy pozwalają na ograniczenie kosztów posiadania trawnika poprzez: zmniejszenie ilości nawożeń w ciągu roku z 4-5 do 1-2. Różnica w koszcie dla typowego trawnika ok. 500 m2 to nawet 300 złroczne zużycie prądu dla typowego trawnika ok. 500 m2 to koszt około 60 zł. W przypadku kosiarki koszt paliwa i oleju to koszt około 150-200 złkolejna sprawa to ilość wody potrzebnej do nawadniania trawnika – w moim przypadku w ciągu sezonu 2019 udało mi się zaoszczędzić około 60-70 złkoszt i czas utylizacji pokosu, czas koszenia itp. – trudny do oszacowania Podsumowując – różnica w kosztach pielęgnacji typowego trawnika ok. 500 m2 z wykorzystaniem robota koszącego do trawy może wahać się w granicach kilkuset złotych rocznie. Powód 10: Łatwość przechowywania i transportu Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie T_Domagalski Moderator Posty: 1723 Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57 Lokalizacja: Warszawa Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 35 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Borczy pisze:Tadeusz, zapomniałeś napisać ,że zbyt duże napięcie wyzwala dziwne dźwięki przedmiotów... To tylko pogodynka "made in RPC", która szalała po każdym wyładowaniu 20kV... Borczy Posty: 2035 Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41 Lokalizacja: Warszawa Podziękował;: 18 razy Otrzymał podziękowań: 32 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: Borczy » 02 paź 2017, 13:55 Tadeusz, zapomniałeś napisać ,że zbyt duże napięcie wyzwala dziwne dźwięki przedmiotów, które znajdują się blisko i nie są połączone z sadzarką T_Domagalski Moderator Posty: 1723 Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57 Lokalizacja: Warszawa Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 35 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: T_Domagalski » 02 paź 2017, 12:46 Odświeżę temat, żeby nie zakładać kolejnego wątku... W tę sobotę wspólnie z Borczym mieliśmy okazję porównać zdolność "sadzenia" dwóch urządzeń - dedykowanej sadzarki Jarka oraz mojej elektrosadzarki przerobionej ze starego telewizorka. Próby dokonaliśmy na trawie Polaka 6mm. Trawy Polaka są ogólnie trochę oporne jeśli chodzi o elektryzowanie, więc stanowiły spore wyzwanie dla elektrosadzarek. Pierwszą cechą, która okazała się mieć wpływ na jakość sadzenia, był kształt sitka. Metalowe sitka obu sadzarek miały oczka bardzo podobnej wielkości. Jednak moja sadzarka miała półkuliste sitko. Sadzarka Jarka miała natomiast plastikowy kubek, zamykany płaskim sitkiem. Zaobserwowany przeze mnie efekt był taki, że z półokrągłego sitka trawki "strzelały", przyśpieszane polem elektrostatycznym, zaś płaskie sitko jakby "odpychało" trawki do wewnątrz pojemnika, utrudniając im wypadanie na zewnątrz. Drugą decydującą cechą, co oczywiste, okazała się wydajność elektryczna. Nie wiem, jakie napięcie znamionowe powinny dawać dedykowane do trawosadzenia urządzenia, ale w przypadku sadzarki Jarka było ono zbyt niskie. Wytworzone pole elektrostatyczne nie było w stanie utrzymać długiej trawki Polaka w pionie. Nawet jeśli źdźbła upadały pionowo, to wywracały się pod własnym ciężarem. Sadzarką o wyższym napięciu wystarczyło tylko zbliżyć sitko i trawki unosiły się do pionu... trucker Posty: 227 Rejestracja: 09 lut 2008, 09:05 Lokalizacja: Żyrardów Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 0 Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: trucker » 10 lis 2009, 19:06 Dziękuję za fachowy instruktarz kolegi , w przyszłości z pewnością skorzystam. oelka Moderator Posty: 2159 Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34 Lokalizacja: MDM Podziękował;: 9 razy Otrzymał podziękowań: 10 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: oelka » 09 lis 2009, 15:40 Grzegorz TT pisze:A widziałeś, żeby w miejscu gdzie bujnie rośnie trawa rosło jeszcze coś innego Ogólna zasada jest taka - trawa lubi koszenie, chwasty nie. Jeżeli nie będzie koszenia to chwasty wypierają trawę. Jest od tego kilka wyjątków dotyczących głównie mniej pospolitych gatunków traw. Jeśli nie jest to specjalnie uprawiany trawnik, tylko koszona łąka to już tam oprócz różnych gatunków traw może się trafić np. koniczyna. Jej koszenie nie pisze:Ale to już zaczyna być dyskusja nadająca się na Raczej forum poświęcone botanice, bo biologia jest zbyt ogólna. Ciekawe, czy ja gdzieś jeszcze mam jakieś materiały z wykładów i ćwiczeń z łąkarstwa, z czasów mojej kariery na studiach? Krzysztof Ostatnio zmieniony 09 lis 2009, 16:41 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz. T_Domagalski Moderator Posty: 1723 Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57 Lokalizacja: Warszawa Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 35 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: T_Domagalski » 09 lis 2009, 14:52 Grzegorz TT pisze:A widziałeś, żeby w miejscu gdzie bujnie rośnie trawa rosło jeszcze coś innego A widziałem. Przy czym nie chodzi tu o jednolity trawnik z codziennie koszonego pola golfowego, tylko dziko rosnące kępy traw, które często współistnieją z inną roślinnością. Ale to już zaczyna być dyskusja nadająca się na Kilkujadek Posty: 3295 Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34 Lokalizacja: Ciechanów Podziękował;: 1 raz Otrzymał podziękowań: 0 Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: Kilkujadek » 09 lis 2009, 14:48 Kiedyś te MAKI zrobiłem z farbowanego pyłu drzewnego zmieszanego z wikolem. Papkę nanosiłem pędzlem Kilkujadek Posty: 3295 Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34 Lokalizacja: Ciechanów Podziękował;: 1 raz Otrzymał podziękowań: 0 Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: Kilkujadek » 09 lis 2009, 14:26 T_Domagalski pisze:Widziałeś kiedyś suche trawy z zielonymi liśćmi na czubku? A widziałeś, żeby w miejscu gdzie bujnie rośnie trawa rosło jeszcze coś innego Ogólna zasada jest taka - trawa lubi koszenie, chwasty nie. Jeżeli nie będzie koszenia to chwasty wypierają trawę. Jest od tego kilka wyjątków dotyczących głównie mniej pospolitych gatunków pisze:Lepszy będzie zwilżony rozcieńczonym klejem "suchy pędzel"... Zwilżony pędzel przestaje być suchy Jak dla mnie to klej można nanieść nawet agregatem do tynku byleby osiągnąć pożądany efekt Ostatnio zmieniony 09 lis 2009, 16:37 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 1 raz. T_Domagalski Moderator Posty: 1723 Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57 Lokalizacja: Warszawa Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 35 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: T_Domagalski » 09 lis 2009, 13:09 Grzegorz TT pisze:Dla tego należy używać sprawdzonych klejów. Stosowany przeze mnie DL283 charakteryzujący się bardzo wysoką lepkością, został gruntownie przetestowany... Pozostałości kleju na trawie to nie jedyny powód takiej kolejności sadzenia. Widziałeś kiedyś suche trawy z zielonymi liśćmi na czubku? Ja nie... Dlatego lepiej jest siać te trawy na samym końcu, żeby potem już nic się do nich nie TT pisze:...stąd pomysł aby te chwasty delikatnie przejechać gąbką zwilżoną w kleju. W ten sposób posypka powinna się przykleić wyłącznie do wierzchołków. Lepszy będzie zwilżony rozcieńczonym klejem "suchy pędzel" lub patyczek od szaszłyków. Pamiętaj, że klej polimerowy szybko schnie, więc raczej nie nadaje się do dużych powierzchni....bo chyba nie pędzelkiem pomiędzy źdźbłami Ależ dokładnie tak. Możliwości jest wiele: albo strzykawką pomiędzy źdźbłami, albo szerokim pędzlem po końcach źdźbeł... ArturSchŁ Administrator Posty: 9575 Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22 Lokalizacja: Rumia Podziękował;: 98 razy Otrzymał podziękowań: 39 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: ArturSchŁ » 09 lis 2009, 10:57 T_Domagalski pisze:Często tez sieję trawę na kilka "rat". Za pierwszym razem sieję podkład. Potem nakładam Wikol....O ile rozumiem nakładanie traw kilkakrotnie do czasu wyschnięcia pierwszej nałożonej warstwy Wikolu, o tyle nie bardzo wiem jak nałożyć kolejny raz Wikol gdy trawa już stoi. Psikaczem wodnisty Wikol bo chyba nie pędzelkiem pomiędzy źdźbłami Kilkujadek Posty: 3295 Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34 Lokalizacja: Ciechanów Podziękował;: 1 raz Otrzymał podziękowań: 0 Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: Kilkujadek » 09 lis 2009, 10:28 T_Domagalski pisze: Korzystając z kleju w sprayu, powinno się dosadzać najwyższe partie trawy (suche kępy) już po użyciu kleju, inaczej na trawie zostaną błyszczące kropelki tego tego należy używać sprawdzonych klejów. Stosowany przeze mnie DL283 charakteryzujący się bardzo wysoką lepkością, został gruntownie przetestowany na świerkach i krzakach które robiłem tą samą metodą. Dla kleju polimerowego widzę inne zastosowanie. Na modułach Philipp'a widoczne są bardzo ładnie zrobione kwiatki - Ponieważ "kwiatki" trzeba umocować na szczytach chwastów stąd pomysł aby te chwasty delikatnie przejechać gąbką zwilżoną w kleju. W ten sposób posypka powinna się przykleić wyłącznie do wierzchołków. Ostatnio zmieniony 09 lis 2009, 10:53 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 1 raz. T_Domagalski Moderator Posty: 1723 Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57 Lokalizacja: Warszawa Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 35 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: T_Domagalski » 09 lis 2009, 00:17 Grzegorz TT pisze:Trawę spryskiwałem pod kątem klejem kontaktowym w aerozolu i posypywałem trocinami. Trociny kleiły się go górnych części włókien trawy. Akurat trociny też kleiłem tą samą techniką. Szczegóły niżej... Co do próśb o tutorial, to niestety jest tak, jak napisał miki - każdemu wychodzi coś innego, nawet jeśli teoretycznie robi to w taki sam sposób. Mogę opisać tricki, które zastosowałem, ale za uzyskany efekt nie ręczę... Generalnie trzymam się następujących zasad: Teren pod trawę przygotowuję tak, żeby wyglądał jak ziemia - sypię przesianą ziemię na Wikol lub pokrywam gliniano-wikolowym błotkiem i czekam aż wyschnie. Jeśli używam błotko, to w miejscach, gdzie ma zostać goła ziemia (np ścieżki), tam dodatkowo zasypuję błotko suchym pyłem. Rzadko kiedy sieję trawę w jednym "przebiegu". Po nałożeniu Wikolu zwykle sieję raz, potem wywracam moduł do góry nogami i wytrzepuję to, co się nie przykleiło, żeby nie blokowało dostępu kolejnym włoskom. Potem dosiewam drugi raz, albo tą samą trawę, albo krótszą, ale nigdy odwrotnie. Często tez sieję trawę na kilka "rat". Za pierwszym razem sieję podkład. Potem nakładam Wikol i np. sieję wyższe trawy i chwasty. Potem znowu nakładam Wikol i sieję najwyższe partie - suche badyle i suche wysokie trawy. Przykładowo - mój moduł łukowy był siany na 5 takich rat. Gąbki stosuję na różne sposoby - albo po nałożeniu Wikolu obsypuję go gąbką i od razu przystępuję do siania (wtedy trawa rośnie pomiędzy gąbkami), albo nanoszę gąbkę już upapraną Wikolem (wtedy trawa porasta nierówności wykonane z gąbki). Trawę przyozdabiam drobną gąbką lub wiórami (jak na zdjęciu) przy pomocy rozcieńczonego kleju polimerowego lub kleju w sprayu. Osobiście wolę klej polimerowy, gdyż daje większą kontrolę. Korzystając z kleju w sprayu, powinno się dosadzać najwyższe partie trawy (suche kępy) już po użyciu kleju, inaczej na trawie zostaną błyszczące kropelki tego kleju. miki Posty: 1268 Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56 Lokalizacja: Lipowo Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 16 razy Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: miki » 08 lis 2009, 10:03 Super!! Nie po raz pierwszy okazuje się, że warto chomikować wszelkie śmieci. A technik sadzenia to pewnie jest tyle ilu właścicieli sadzarek. Na imprezach mozna porównać i widać, że każdemu wychodzi coś innego, nawet jeśli korzysta z tych samych materiałów. trucker Posty: 227 Rejestracja: 09 lut 2008, 09:05 Lokalizacja: Żyrardów Podziękował;: 0 Otrzymał podziękowań: 0 Kontakt: Re: Trawa po raz n-ty. Post autor: trucker » 08 lis 2009, 08:00 A może przyszła pora na fotorelację i fachowy opis sadzenia trawy elektrosadzarką ? Poza skromną relacją z gdyńskiego spotkania chyba na naszym forum nic takiego nie ma . Jeśli kolega Tadeusz znajdzie chwilę czasu to przynajmniej ja chętnie poznam nieznaną dla mnie technikę . Pozdrawiam . Wróć do „Zieleń i ukształtowanie terenu” Przejdź do Na początek ↳ Regulamin i inne przydatne wiadomości ↳ ↳ Słownik TT-etka ↳ TT-KLUBY ↳ TT-Klub PL ↳ Sprawy TTC ↳ AKTT ↳ KŽM Trutnov ↳ Moja TT ↳ Makieta ↳ Przykłady / pomysły ↳ Mosty ↳ Budynki ↳ Pojazdy ↳ Plany budowli ↳ Plany taboru, pojazdów ↳ Makieta Modułowa ↳ Porady i techniki modelarskie ↳ Tematycznie ↳ Ależ, ...to bardzo proste ↳ Druk 3D ↳ COREL DRAW ↳ SCARM ↳ Elektronika / płytki PCB ↳ Warsztat i narzędzia ↳ Naprawy/przeróbki taboru ↳ Malowanie / zmywanie ↳ Tory, rozjazdy, sieć trak., sygnalizacja itp ↳ Zieleń i ukształtowanie terenu ↳ Budynki, perony, lampy, mosty, tunele itd ↳ Poczytaj ↳ Podpatrzone ↳ Elektryka i DCC ↳ Systemy DCC ↳ Zimo ↳ ESU -NAVIGATOR ↳ Roco multiMAUS /Z21 ↳ Lenz'e ↳ LocoNet/Digitrax, Fredi itd ↳ Tams Elektronik ↳ JMRI ↳ Rocrail ↳ Maerklin, PIKO i inne ↳ Porównania / Łączenie różnych ↳ Digikeijs ↳ DigiTrains [HU] ↳ DiY do makiety ↳ Arduino DCC ↳ Inne projekty ↳ Nowości ↳ Next 18 (NEM622) ↳ Wireless is cool ↳ Jaki system DCC na początek ? ↳ Przeróbki na DCC ↳ Instrukcje po polsku ↳ Schematy, projekty ↳ Tabor ↳ Bank Modeli ↳ Lokomotywy ↳ Parowe ↳ Elektryczne ↳ Spalinowe ↳ Wagony ↳ Pasażerskie ↳ Towarowe ↳ Sety ↳ Zestawy trakcyjne ↳ Zabytkowe rarytasy ↳ Krótkie serie ↳ Porównania, Instrukcje ↳ Porównania ↳ Instrukcje ↳ Poradźcie CO KUPIĆ ?? ↳ Producenci TABORU i nie tylko ↳ Zagraniczni producenci ↳ Polscy producenci ↳ Hugwa & wiygN ↳ Matu ↳ MOD-ART ↳ Świat Modeli ↳ Firma KLUBA ↳ EKA-model ↳ UMF ↳ FRED ↳ OMKIA ↳ Ostbahn ↳ TTiger ↳ A&S PROJEKT ↳ Reduced ↳ Sklepy ↳ Allegro/eBay ↳ Giełdy ↳ Ogółem ↳ Zagraniczne linki ↳ Newsletter ↳ Imprezy ↳ Filmy, filmiki ↳ Literatura ↳ Czasopisma ↳ Programy ↳ TT-Cad ↳ GbbSoft Kolej ↳ Militaria na torach ↳ USA TT ↳ Kolej w skali 1:1 ↳ Galeria ↳ Bazy zdjęć w sieci ↳ Tabor ↳ PKP ↳ Parowe ↳ Elektryczne ↳ Spalinowe ↳ Wąskotorowe ↳ DB/DR ↳ Foto-ciekawostki ↳ składy (?) ↳ Historia ↳ Media o kolei Wszystko inne ↳ 1:32 ↳ Funpage na facebooku ↳ sTTandard ↳ ↳ FKTT ↳ TTNut ↳ DCC-WIKI ↳ ↳ ↳ Forum "Z" Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości
Zobacz pełną wersję : TRAWNIK problemy - wątek zbiorczy: choroby, brak wzrostu, żółknięcie trawy Strony : [1] 2 3 4 Czego brakuje glebie, lub co jest powodem, że żółknie mi trawa. Końcówki stają się żółtawe. Nie na całej powierzchni, tylko w pewnych miejscach. Proszę o wskazówki. Mam kłopot z trawnikiem, siusiała na niego dość intensywnie moja sunia Azja -była wtedy jeszcze dość mała, teraz nauczyłam ją załatwiać potrzeby w dalszej części ogrodu. Jednak pozostał trawnik z powypalanymi placami. Czy można coś na to poradzić? cyprinus23-03-2004, 10:24Intensywnie spłukać wodą by usunąć nadmiar azotu, suche "placki" wygrabić i podsiać na nowo trawą. pchlistosc23-03-2004, 13:48Mam kłopot z trawnikiem, siusiała na niego dość intensywnie moja sunia Azja -była wtedy jeszcze dość mała, teraz nauczyłam ją załatwiać potrzeby w dalszej części ogrodu. Jednak pozostał trawnik z powypalanymi placami. Czy można coś na to poradzić? wychodziz z sunia na spacerki Jaka mądra rada, stokrotne dzięki pchlistosc Wychodzę z nią i to często , ale kiedy miała 2 miesiące sikała gdzie się da i nigdy nie zdążyłam dojść dalej od domu a ona już siusiała (wychodziłam z nią koniec listopada co godzinę nawet w nocy) :evil: :evil: dobrze jest spryskać trawnik środkiem odstraszajacym psy i koty - sunia nie bedzie więcej tego robiła - do pierwszego deszczu :D Mam ten sam problem. Nastąpiło to po 4-tym koszeniu trawy. W tym temacie jestem laikiem ale myślę, że brakuje nawozów. Spróbuję zasilić tylko muszę się dowiedzieć jaki nawóz kupić. Mam suczki. Dwie :lol: O swoich kłopotach pisałem rok temu. Do dzisiaj mam kolorowe placki na trawniku i tłumaczę to tym, że mam jałową glebę, trochę podsypuję jakimś granulatem. Ale jak w tym roku już mieszkamy w naszym domu i regularnie raz w tygodniu podkaszam trawnik to zrobił się bardzo gęsty i puszysty. Richard_S14-06-2004, 17:44Hej! mam pytanko.. czy ktos z forumowiczów ma sposób na zagospodarowanie lysiejacych czesci trawnika... tak sie zlozylo.. ze podczas remontów i wszelkiego rodzaju budów, skladowano cement, cegly, i inne materialy na biednym trawniku, i teraz... porobily sie w tych miejscach lyse placki... Co proponujecie?? Skopac te czesci lysiejacego trawnika i posadzic nowa trawe czy po prostu posypac troche ziemi, na nia posadzic nowa trawe, przysypac lekko ziemia... i poczekac az wyrosnie?? Czy ktos zalatwil w podobny sposób takie lysiejace miejsca?? Pozdroooo Hej! mam pytanko.. czy ktos z forumowiczów ma sposób na zagospodarowanie lysiejacych czesci trawnika... tak sie zlozylo.. ze podczas remontów i wszelkiego rodzaju budów, skladowano cement, cegly, i inne materialy na biednym trawniku, i teraz... porobily sie w tych miejscach lyse placki... Co proponujecie?? Skopac te czesci lysiejacego trawnika i posadzic nowa trawe czy po prostu posypac troche ziemi, na nia posadzic nowa trawe, przysypac lekko ziemia... i poczekac az wyrosnie?? Czy ktos zalatwil w podobny sposób takie lysiejace miejsca?? Pozdroooo Gdy łyse placki sa małe np srednicy 20 cm ( takie zwykle po działaniach psów) to nie bawie śie w dosiewanie lecz kupuje trawe w rolce i wymieniam łyse fragmenty na kwadraty trawy. Wychodzi to niewiele drożej a efekt jest od razu. W przypadku gdy jest takich pustych miejsc sporo i mają duże rozmiary trzeba postepowac tak jak w przypadku zakładania trawnika od nowa. Richard_S14-06-2004, 18:18acha... a ta trawa w rolce potem przyrosnie do ziemi?? tak ze bedzie mozna spoko kosic??? Przyrośnie. I będzie można zaczesać. Nawet z przedziałkiem. :D Richard_S14-06-2004, 19:37A ilekosztuje taka trawa?? np 1m2??? i gdzie mozna kupic??? W castoramie?? A ilekosztuje taka trawa?? np 1m2??? i gdzie mozna kupic??? W castoramie?? W castoramie niestety nie widziałem Ja mam blisko domu plantację - więc nie mam z zakupem problemu 1 m kw. to 1 rolka - kosztuje 9-11 zł w zależności od plantacji czyli tyle co małe opakowanie nasion traw na 25 m kw. w przypadku gdy mamy niewiele ubytków jest chyba idealne wyjscie. Pare dni temu uzupełniełem ubytki ( działania psa) ok 20 placków średnicy 20-30 cm - wystarczył 1 m kw. Maluszek15-06-2004, 08:18jatoja - czy mógłbyś podać namiary na tę plantację - z góry dziękuję :D Karol 08:38A ilekosztuje taka trawa?? np 1m2??? i gdzie mozna kupic??? W castoramie?? W castoramie niestety nie widziałem Ja mam blisko domu plantację - więc nie mam z zakupem problemu 1 m kw. to 1 rolka - kosztuje 9-11 zł w zależności od plantacji czyli tyle co małe opakowanie nasion traw na 25 m kw. w przypadku gdy mamy niewiele ubytków jest chyba idealne wyjscie. Pare dni temu uzupełniełem ubytki ( działania psa) ok 20 placków średnicy 20-30 cm - wystarczył 1 m kw. A co ty dajesz temu psu do picia ze wypala tobie trawe. :o U mnie male dziecko posiusialo sie w paru miejscach na trawnik i dopiero tam sie trawa rozwija. Chyba jako produkt uboczny zycia takiego dziecka jest amoniak :D bo jak to wytlumaczyc? jatoja - czy mógłbyś podać namiary na tę plantację - z góry dziękuję :D Plantacji wokół Warszawy jest sporo ale najlepsze wg mnie to w Wawrze na Trakcie Lubelskim 286 i w Domaniewku koło Pruszkowa Maluszek16-06-2004, 08:51jatoja - dzięki :D Czy te plantacje mają także osoby, które taki trawnik u mnie przygotują? A może można to prosto samemu zrobić? jatoja - dzięki :D Czy te plantacje mają także osoby, które taki trawnik u mnie przygotują? A może można to prosto samemu zrobić? Plantacje zwykle zajmują sie produkcją a zakładaniem trawników tylko czasem - gdy im się to opłaca ( gdy maja zrobic boisko na 10000 m kw.) Przygotowanie podłoża musi byc staranne tak samo jak pod trawnik z siewu - jeżlei masz kamienie w ziemi to nie musisz ich wybierać "co do jednego" - w sumie to proste ale dość czaso...i pracochłonne. Jak duzy masz ten trawnik do założenia? Maluszek16-06-2004, 12:00jatoja - dzięki :D Czy te plantacje mają także osoby, które taki trawnik u mnie przygotują? A może można to prosto samemu zrobić? Plantacje zwykle zajmują sie produkcją a zakładaniem trawników tylko czasem - gdy im się to opłaca ( gdy maja zrobic boisko na 10000 m kw.) Przygotowanie podłoża musi byc staranne tak samo jak pod trawnik z siewu - jeżlei masz kamienie w ziemi to nie musisz ich wybierać "co do jednego" - w sumie to proste ale dość czaso...i pracochłonne. Jak duzy masz ten trawnik do założenia? Jakieś 1300 m2 Tydzień temu założyłam trawnik: ziemia odchwaszczona, wyrównana, nasionka wysiane. Po czterech dniach na całej powierzchni ujrzałam labirynt śladów po jakichś gryzoniach. Krety to chyba nie są, bo nie ma kopczyków. Może nornice? I co z tą gadziną zrobić? :evil: :evil: :evil: aagniesia19-06-2004, 09:38Miałam ten problem kilka tygodni temu ale przypadkowo udało mi się znaleźć sposób na to baskudztwo- to turkuć podjadek. Jak zauważyłaś turkuć drąży korytarze, na powierzchni widać ślad, czasami jest dziura wlotowa lub wylotowa i właśnie w tą dziurę lejemy spokojnym strumieniem wodę(najlepiej się sprawdziły butelki po wodzie mineralnej). Obserwujemy co się dzieje na śladzie korytarza- pod wpływem wody będzie się zapadał aż w którymś miejscu taki zalany osobnik będzie chciał wyjść na powierzchnię, musimy mieć pod ręką coś do kopania(łopatkę dziecięcą, saperke..)jeśli wypatrzymy takie ruszające się miejsce to szybko na łopatkę i wrzucamy do jakiegoś wiadra. Stworzenie bardzo szybkie i żywotne więc nie daj mu uciec. Pierwszego dnia na zrytym trawniku o powierzchni 40m2 udało mi się w ten sposób złapać ponad 20 szt :o .Trochę cierpliwości, dużo wody bo w jedną dziurę potrafi wejść nawet 4-5 litrów i zysk to pięknie rosnący trawnik bez tego baskudztwa. Dodam jeszcze że tam gdzie taki "gad" nie wyjdzie to uklepujemy mu korytarz i za jakiś czas patrzymy czy ślad po drążeniu ziemi pojawił się ponownie jeśli tak to znów zalewamy go wodą. Te moje turkucie to okazy od 3cm do 5-7cm były obrzydliwe brrrry.. W niektórych miejscach musiałam po kilku dniowych bojach dosiać trawę ale trawnik już jest super nie licząc zielska. Dzięki za podpowiedź, aagniesiu. Właśnie sobie wygooglałam tego turkucia w internecie - psiakość, pasuje do opisu, bo i wieczorami słychać donośne cykanie, a to podobno kuzyn świerszcza. Ale niezłe bydlaki z tych turkuci, obawiam się, że mnie czeka ciężka przeprawa, jeśli to one. :( to te cholerne krety na pewno...................pzdr czupurek22-06-2004, 13:31no wiesz nowy trawniczek i takie coś! :x No właśnie, chamskie sznurki jedne!!! Moze podlać? :wink: A tak powaznie to moja trawa po stosowaniu nawozów nabiera koloru pieknej soczystej zieleni, choć na poczatku objawy przypominaja wyzej opisane. Stosuje albo pokon albo czasem tańsze polskie, kupowane w workach po 5kG w supermarketach, w zalezności od zawartości portfela, zbytniej róznicy w dzialaniu nie zuwazylem, ale podobno nalezy ostroznie zeby nie przedawkowac bo moze skończyć sie wypaleniem. Mam ten sam problem! Po trzecim "koszeniu" trawa zacząła żółknąć. Podsypałam cały trawnik torfem. Na czarnym tle zaprezentowała się znacznie lepiej, chociaż kolor zniszczenia pozostał. Ale mam pytanie, jeżeli w tym roku posiałam trawę, czy można ją już, teraz, nawozić? Nie chciałabym przedobrzyć! rafał ...30-06-2004, 14:59żółknie bo jest spragniona składników mineralnych Nawozić, np. tym : Richard_S18-07-2004, 08:59Witam.. Mam problem z trawa.. zólknie mi.. i w ogóle.. w pewnych miejcach jest rzadsza... jak gdyby nie chce sie rozwijac.. nie chce rosnac... podsypywalem juz nawozem Agrekol przeciw zólknieciu traw.. ale efekty mizerne....:( Dodam.. ze trawe te posialem w miejscu.. gdzie kiedys bylo gruzowisko.. moze wlasnie dlatego trawa nie chce sie rozwijac?? moze przez ten gruz jest w ziemi za duzo wapnia.. i trawa sie nie rozwija?? Czy ktos forumowiczów spotkal sie z czyms takim?? Pozdrooo... A masz psa? Może suczkę? :wink: Richard_S19-07-2004, 21:33mam mala taka .. suczke... ale ona chba az tak duzo niesika...:) z reszta,.. to chyba by barziej pomoglo niz zaszkodzilo...:) O co chodzi?? sikać do klopika a nie na trawę no i patrzeć na sąsiadów jak z nocnej wracają wycieczki :) modulor widzę, ze ty też fanem "Poznaj mojego tatę" jesteś, bo ta suczka Richarda to pewnie jeszcze kciuki ma do spuszczania wody. :o :lol: :o Richard_S jak nieduża to sika niedużo, niestety suczki mają taki brzydki nawyk sikania ciągle i dokładnie w to samo miejsce i to może być przyczyną żółknięcia Twojej trawy 8) . Poobserwuj :o . Jak nie to może nawóz ostatnio nierówno z garstki zapodałeś. Richard_S20-07-2004, 06:50Nie sadze aby to byl pies.. tzn suczka.. predzej przypuszczalbym, ze to gruzowate podloze.. ma jakis wplyw na porost trawy.. Jesli chodzi o nawóz... sypalem go chyab w sam raz.. ani za duzo.. ani za malo.. raz normalny nawóz.. a raz przeciw zólknieciu traw. ale.. efekty mizerne.... Jeżeli w tak mokre lato by ci trawka żółkła od gruzowatości podłoża to już teraz możesz zacząć odkrywkę w celu pozyskania tego gruzu. Bo co zrobisz, tfu co zrobu Twoja trawka, jak bedziemy mieli upały jak w ostatnich latach? :( oj gruz ma i to duze znaczenie. w poczatkach mojego trawnika tez mialem miejsce gdzie zólkła trawa , po próbach inwestygacji okazało sie ze pod 20cm warstwa gleby jest puc betonu który wylali robotnicy podczas budowy ( widac juz im sie w szalunki nie mieścił) dopiero jego rozbicie i eksmisja zakończyły problem. jestem laikiem w tej materii - ale po posypaniu żoltej częsci trawnika azofoscą - kolor żołty ustąpił zielonemu, a sama trawa rośnie jak diabli miazgociąg30-07-2004, 23:54Z tą azofoską to trzeba uważać .Myślę że trzeba zacząć od podlewania i jezeli to nie skutkuje to dopiero wtedy podsypać nawozem ale wtedy w dalszym ciągu podlewać .Trawa po każdym nawozie z azotem będzie zielona gdyż azot jest składnikiem chlorofilu( zielony barwnik).Azot natomiast dość szybko się wypłukuje z ziemi i sypanie kolejnej porcji nawozu może doprowadzić do przenawożenia skłanikami które wyrugowują się młodą trawę też nie należy sypać za dużo azotu ,a niektóre nawozy zawierają go nawet i 20% .Podlewanie jest ważne zwłaszcza w 2-3 tygodnie po posypaniu nawozem gdy trawa jest w okresie intensywnego wzrostu .Podlewaj rzadziej ale obficie to trawa lepiej się do nawozów to poszukaj takiego który ma związki fosforu i potasu a nie zadużo azotu np .Travit .Dodatkowo braki azotu można uzupełnić saletrą ale w bardzo małych dawkach za to stosując ją częściej. jeśli można - trawnik ma dwa lata, sa takie miejscaj akby wyschniete, białożółte, jakby pleśń - w ogrodnictwie Pani poleciła mi Amistar, ale jakoś nie doczytałem nic, że nadaje się na trawę. Co to za gadzina w tej trawie? I co jednak Amistarem go? I jeszcze jaki nawóz, nawet rozsiewany siewnikiem, sprawi, że trawa rosła będzie równomiernie i nie będzie miejsc "lepszych' i "gorszych"? Sypałem z ręki azofoska i była tragedia, siewnikiem jest już dużo lepiej. Będę wdzięczny za podpowiedź. Pozdrawiam, Miron Czasami na takie problemy pomaga "wyczesanie" trawy. U siebie robię to grabiami, choć jest do tego nawet specjalne narzędzie, nazwy nie pamiętam, następnie delikatnie zruszam ziemię z pozostałą trawką, posypuję nasionkami i jeśli są "łyse placki" posypuję torfem. po dwóch tygodniach zapominam o sprawie (bo muszę się zająć reperowaniem kretowych szkód w coraz to nowych miejscach) :D Nie jestem pewna czy w Twoim przypadku takie rozwiązanie zda egzamin, ale życzę powodzenia w ogródkowych zmaganiach. Pa! maximdoradca12-07-2006, 19:06Witam !!! W połowie kwietnia założyłem nowy trawnik( siałem nasiona). Wyszło to wszystko bardzo dobrze ale pojawiły się puste place. Jak to naprawić? Czy wystarczy dosiać i przysypać ziemią te puste place??? Jeszcze jedno: Jak często podlewacie swoje trawniki przy obecnej pogodzie??? Czy wystarczy tylko rano i wieczorem?? A może w żarze słońca też trzeba (w co wątpie...).... Piszcie::>>>> Pozdawiam<<<<<:: Grzegorz Saczek12-07-2006, 19:39Polecam np. Witam, Ja w tym roku tylko 2-3 razy podlalem trawnik porzadnie :wink:( w te upaly ani raz). Kosze 2 razy tygodniowo bo tak rosnie ... Kosze na najwyzszym polozeniu noza wtedy trawa ma dosyc swej wilgoci z ziemii i sie tak nie wysusza...ale kazdy robi tak jak uwaza... Odnosnie nowej to musisz podlewac bardzo intensywnie,szczegolnie w te dni,najlepiej pod wieczor ale takim zraszaczem bo to mloda trawka :wink: czupurek13-07-2006, 07:02Witam, Ja w tym roku tylko 2-3 razy podlalem trawnik porzadnie :wink:( w te upaly ani raz). Kosze 2 razy tygodniowo bo tak rosnie ... Kosze na najwyzszym polozeniu noza wtedy trawa ma dosyc swej wilgoci z ziemii i sie tak nie wysusza...ale kazdy robi tak jak uwaza... Odnosnie nowej to musisz podlewac bardzo intensywnie,szczegolnie w te dni,najlepiej pod wieczor ale takim zraszaczem bo to mloda trawka :wink: ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? kurcze, znowu inna teoria - ja słyszałam kosić w najwyższyp położeniu kosiarki i rzadziej niż zwykle (raz na 2 tygodnie), podlewać raz na 2 -3 dni, ale za to bardzo obficie. I bądz tu człowieku madry :roll: Witam, Jako wywolany do tablicy moge puscic zdjecia trawnika po wczorajszym koszeniu :wink: I niech sie moze tez inni wypowiedza jak ten temat zalatwiaja... Witam, Jako wywolany do tablicy moge puscic zdjecia trawnika po wczorajszym koszeniu :wink: I niech sie moze tez inni wypowiedza jak ten temat zalatwiaja... ja robię tak jak pisałam wyżej i też ta moja trawka nienajgorzej wyglada :D Witam, Natka wiemy,wiemy i sie cieszymy z Toba :D Witam, Natka wiemy,wiemy i sie cieszymy z Toba :D ale ile wody w to wleję - to tylko ja wiem (i boleję przy rachunkach ;) ) Witam, Dlatego ja nie podlewam :wink: Masz drugi licznik zamontowany? Masz drugi licznik zamontowany? niestety nie :cry: Witam, To sobie zamontuj,zawsze bedzie troche taniej za wode przez pare miesiecy letnie :wink: Witam, To sobie zamontuj,zawsze bedzie troche taniej za wode przez pare miesiecy letnie :wink: aż tak dużo, żeby się opłacało, to ja nie płacę ;)[/list] Oj Natka, Ja mam w garazu,wiec i auto se mozna wymyc , nozki po koszeniu trawnika,pieska czy inna suczke spryskac takze :wink: A to przeciez inwestycja na lata :D czupurek pisze: ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? Kosić normalnie jak zawsze, ważne aby były ostre noże kosiarki. Nie ograniczać podlewania, gdyż jeżeli trawa jest płytko zakorzeniona to i w czasie upałów nie sięgnie głębiej. Jeżeli podlewamy trawnik czy cokolwiek to można to robić rzadziej ale obficie. Pytanie jak często podlewać trawnik czy też inne rośliny wydaje mi się bez sensu. Po prostu należy sprawdzić wilgotność i podlewać gdy jest taka potrzeba. Wiele czynników składa się na częstość podlewania, zaczynając od rodzaju gleby i jej pokrycia, pogody, stanowiska a na rodzaju roślin kończąc. W obecnym okresie upałów u mnie deszczownia chodzi każdej nocy. Nie pytajcie przez ile godzin bo to nie jest istotne a zależy od wydajności zraszaczy i stanu nasycenia gleby wodą. Jest dobrze ale zdjęć nie będę przesyłał :D U Was może nie być takiej potrzeby conocnego podlewania (sprawdźcie). Ważne: Jeżeli trawnik lub inne rośliny były dotąd systematycznie podlewane to nie powinno się tego zaniechać na czas urlopu a w żadnym wypadku na czas upałów. No i nie włączać deszczowni w czasie upału aby unknąć poparzenia roślin i straty wody (połowa potrafi wyparować zanim wsiaknie w glebę). ... Witam, Ja w tym roku tylko 2-3 razy podlalem trawnik porzadnie :wink:( w te upaly ani raz). Kosze 2 razy tygodniowo bo tak rosnie ... Kosze na najwyzszym polozeniu noza wtedy trawa ma dosyc swej wilgoci z ziemii i sie tak nie wysusza...ale kazdy robi tak jak uwaza... Odnosnie nowej to musisz podlewac bardzo intensywnie,szczegolnie w te dni,najlepiej pod wieczor ale takim zraszaczem bo to mloda trawka :wink: ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? ja kosze krotko i podlewam co tydzien co drugi dzien :cry: Witam W tym roku posiałem trawę , niestety po dwóch miesiacach trawa nie wyglada zbyt imponująco, widać małe, gołe placki ziemi. Chciałbym zagęścić trawnik jak najszybciej. Wiem, ze częste koszenie pomaga, ale jest to proces długotrwały. Może ktoś z forumowiczów zna jakieś inne metody. Próbowałem dosiewania trawy, ale to też niezbyt skutkuje. Moze są jakies preparaty, może jakiś specjalny nawóz do trawników, może jakaś mieszanka regeneracyjna. Proszę o radę. Chyba najskutecznie byłoby: - skosić trawę - dosiać trawy - przesypać ziemią - zwałować - ostro podlewać z nawozem Jestem amatorem w tych sprawach :) ale trawę miałem extra ! czupurek17-07-2006, 07:16Witam, Ja w tym roku tylko 2-3 razy podlalem trawnik porzadnie :wink:( w te upaly ani raz). Kosze 2 razy tygodniowo bo tak rosnie ... Kosze na najwyzszym polozeniu noza wtedy trawa ma dosyc swej wilgoci z ziemii i sie tak nie wysusza...ale kazdy robi tak jak uwaza... Odnosnie nowej to musisz podlewac bardzo intensywnie,szczegolnie w te dni,najlepiej pod wieczor ale takim zraszaczem bo to mloda trawka :wink: ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? ja kosze krotko i podlewam co tydzien co drugi dzien :cry: Teska - to, niezły etat masz z tego koszenia. :P Witam, Ja w tym roku tylko 2-3 razy podlalem trawnik porzadnie :wink:( w te upaly ani raz). Kosze 2 razy tygodniowo bo tak rosnie ... Kosze na najwyzszym polozeniu noza wtedy trawa ma dosyc swej wilgoci z ziemii i sie tak nie wysusza...ale kazdy robi tak jak uwaza... Odnosnie nowej to musisz podlewac bardzo intensywnie,szczegolnie w te dni,najlepiej pod wieczor ale takim zraszaczem bo to mloda trawka :wink: ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? ja kosze krotko i podlewam co tydzien co drugi dzien :cry: Teska - to, niezły etat masz z tego koszenia. :P no wiem.... :cry: Witam, Ja w tym roku tylko 2-3 razy podlalem trawnik porzadnie :wink:( w te upaly ani raz). Kosze 2 razy tygodniowo bo tak rosnie ... Kosze na najwyzszym polozeniu noza wtedy trawa ma dosyc swej wilgoci z ziemii i sie tak nie wysusza...ale kazdy robi tak jak uwaza... Odnosnie nowej to musisz podlewac bardzo intensywnie,szczegolnie w te dni,najlepiej pod wieczor ale takim zraszaczem bo to mloda trawka :wink: ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? ja kosze krotko i podlewam co tydzien co drugi dzien :cry: Teska - to, niezły etat masz z tego koszenia. :P no wiem.... :cry: Witam, Ja w tym roku tylko 2-3 razy podlalem trawnik porzadnie :wink:( w te upaly ani raz). Kosze 2 razy tygodniowo bo tak rosnie ... Kosze na najwyzszym polozeniu noza wtedy trawa ma dosyc swej wilgoci z ziemii i sie tak nie wysusza...ale kazdy robi tak jak uwaza... Odnosnie nowej to musisz podlewac bardzo intensywnie,szczegolnie w te dni,najlepiej pod wieczor ale takim zraszaczem bo to mloda trawka :wink: ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? ja kosze krotko i podlewam co tydzien co drugi dzien :cry: Teska - to, niezły etat masz z tego koszenia. :P no wiem.... :cry: Witam, Ja w tym roku tylko 2-3 razy podlalem trawnik porzadnie :wink:( w te upaly ani raz). Kosze 2 razy tygodniowo bo tak rosnie ... Kosze na najwyzszym polozeniu noza wtedy trawa ma dosyc swej wilgoci z ziemii i sie tak nie wysusza...ale kazdy robi tak jak uwaza... Odnosnie nowej to musisz podlewac bardzo intensywnie,szczegolnie w te dni,najlepiej pod wieczor ale takim zraszaczem bo to mloda trawka :wink: ostatnio oglądałam program ogrodniczy, gdzie powiedziano: w upały kosić trawę jak najkrócej, nie za dużo podlewać, to ją zmuszado sięgania w głąb korzeniami w poszukiwaniu wody. no i co teraz? kosić krótko czy długo? podlewać często czy rzadko? ja kosze krotko i podlewam co tydzien co drugi dzien :cry: Teska - to, niezły etat masz z tego koszenia. :P no wiem.... :cry: Witam, I tu sie zgadzam z Pinusem odnosnie danych warunkow ziemnych, mam na mysli trawnik,ziemie mam chyba dosyc dobra pod trawnikiem, sami z synem wysypalismy kilkanascie ton dobrej ziemi + piasku...moze teraz ten wklad procentuje...nie podlewam trawnika ciagle... pod wieczor jest caly wilgotny... Inne rosliny (tuje,roze,winobluszcz,zywoplot...) podlewam (teraz) co 2-3 dni mocno .... Witam, Dzis po skoszeniu na wysoko w koncu podlalem obficie trawnik jakies min 40min... I tak przy okazji moze sie ktos wypowie odnosnie podlewania trawnika (moze tez innych roslin) ile wody na 1m2 trawnika? Ja podlewam woda z wodociagu prostym zrasaczem... Skleroza, trawnik ok 200 m2 ........ kilka lat temu a dokładnie w 1997 roku mój trawnik na działce wyglądał fatalnie -do tego stopnia ,że postanowiliśmy go zlikwidować i założyć nowy ......ale przyszła ta słynna powódź 1997 roku .....co prawda u nas nie zalała domów ale bardzo mocno podtopiła podłoże .. Trawa była tak mocno nawodniona ,że chodziło sie po niej przez kilka dni jak po gąbce nasączonej wodą ......I o dziwo trawa zaczęła się zmieniać :D ....po tym incydencie wiemy już ,że trawę należy lać wodą a nie podlewać :D trawa potrzebuje dużych ilości wody .I tak też robimy z naszą trawką wkoło domu .....sąsiedzi mają siano :( a my ....... :wink: nie jest to jeszcze 8 cud świata ale jest bardzo przyzwoita :D nie jest to jeszcze 8 cud świata ale jest bardzo przyzwoita :D śliczny masz ten trawnik! często podlewasz? moj niestety - mimo dosc intensywnego (a moze mi sie tylko tak wydaje) podlewania - troche zolknie :( nie jest to jeszcze 8 cud świata ale jest bardzo przyzwoita :D śliczny masz ten trawnik! często podlewasz? moj niestety - mimo dosc intensywnego (a moze mi sie tylko tak wydaje) podlewania - troche zolknie :( często ......wczoraj ok 2 godzin i dzisiaj od 5 rano ( nie mogłam spać :wink: ) do ok 8 ,oo ................( przestawiałam zraszacz co 15 minut ) tak jak pisałam wcześniej .....powódź uświadomiła nam ,że trawnik uwielbia wodę w dużych ilościach :o w tej chwili jak wyszłam na trawnik to czuję pod stopami chlupot wody ....czyli jest dużo wody często ......wczoraj ok 2 godzin i dzisiaj od 5 rano ( nie mogłam spać :wink: ) do ok 8 ,oo ................( przestawiałam zraszacz co 15 minut ) tak jak pisałam wcześniej .....powódź uświadomiła nam ,że trawnik uwielbia wodę w dużych ilościach :o w tej chwili jak wyszłam na trawnik to czuję pod stopami chlupot wody ....czyli jest dużo wody fakt, często :) Ewa, a masz osobny licznik wody? często ......wczoraj ok 2 godzin i dzisiaj od 5 rano ( nie mogłam spać :wink: ) do ok 8 ,oo ................( przestawiałam zraszacz co 15 minut ) tak jak pisałam wcześniej .....powódź uświadomiła nam ,że trawnik uwielbia wodę w dużych ilościach :o w tej chwili jak wyszłam na trawnik to czuję pod stopami chlupot wody ....czyli jest dużo wody fakt, często :) Ewa, a masz osobny licznik wody? oczywiście !!!! nie rozumiem ,dlaczego niektórzy tego nie zrobili ???? przecież ścieki kosztują więcej niż czysta woda :o oczywiście !!!! nie rozumiem ,dlaczego niektórzy tego nie zrobili ???? przecież ścieki kosztują więcej niż czysta woda :o no wlasnie.. ja tego jeszcze nie zrobilam.. :( po ubiegłorocznym dość mokrym lecie wstrzymałam się :( oczywiście !!!! nie rozumiem ,dlaczego niektórzy tego nie zrobili ???? przecież ścieki kosztują więcej niż czysta woda :o no wlasnie.. ja tego jeszcze nie zrobilam.. :( po ubiegłorocznym dość mokrym lecie wstrzymałam się :( warto ....do kwiatów czy trawnika czy mycia samochodu ....... :D Witam, Natka ja chce zrobic juz drugi przedlicznik,jak sie zgodza wodociagi... Ewka a ile masz metrow tego trawnika,bo wtedy mniej wiecej wyjdzie ile wody lejesz na trawnik :wink: Ewka a ile masz metrow tego trawnika,bo wtedy mniej wiecej wyjdzie ile wody lejesz na trawnik :wink: ja wiem ile zużyłam wody .....za poprzedni m-c 20 m3 ..... ale np . za całe poprzednie lato zużyłam 43 m3 ..... więc zużycie w rękach pogody :wink: Witam, Natka Ty zaloz w koncu ten drugi licznik :wink: Ewka wybacz ale w dalszym ciagu nie wiem ile lejesz tej wody na trawnik? Powiedz ile masz tego trawnika i ile lejesz na 1m2? Moze ktos inny sie wypowie? W sumie moge to sam jakos policzyc poprzez odczyty wodomierza... ale bardziej mi sie rozchodzi ile litrow na 1m2? Witam, To zdjecie trawnika,ktorego nie podlewalem... MAREK S toż to, iście pałacowy zakątek !!!! Cudny :D Witam, To zdjecie trawnika,ktorego nie podlewalem... Marek - Ty jestes czarodziej!!!!!!! Marek -trawnik bardzo ładny :D ale chyba podlewasz ,bo wierzyć się nie chce ,że przy takiej suszy jest zielony :wink: . U mnie na działce trawa nie dostała w tym sezonie dużo wody z wodociągu i jest ślicznie zielona ,ale jest na niej mało słońca -w większości jest zacieniona i jest już stara ,więc daje sobie sama radę .....podlewamy tylko po koszeniu...... :D Witam, Dzieki all za mile slowa :cry: Ewka ja naprawde nie podlewalem trawnika, gora moze 2-3 razy i ten ostatni po skoszeniu... i wczoraj tylko takie miejsca gdzie trawa bardziej zolta jest... Maluszek20-07-2006, 09:24Marek - piękny ogród :D i wg mnie świetnie dobrane do siebie rośliny :D Powiedz proszę co to za żółtokwitnąca roślinka? Witam, Maluszek dzieki,ale to malutki ogrodek... A Ty myslisz ze ja wiem jak sie toto nazywa?? :D Ale moge sie dowiedziec dzis jak potrzeba... :wink: to żółte u Marka...... to najprawdopodobniej pięciornik krzewiasty ( jest żółty i biały ) mam takowy na działce -kwitnie całe lato drobniutkimi kwiatkami U nas podlewanie "chodzi" wieczorem i w nocy (codziennie po kilka godzin) a trawa koszona jest co tydzień, na krótko. U nas podlewanie "chodzi" wieczorem i w nocy (codziennie po kilka godzin) a trawa koszona jest co tydzień, na krótko. Kurcze, Wy wszyscy macie osobne liczniki? teraz to juz chyba za pozno na instalacje, ale przed nastepnym sezonem na pewno sie o to postaram.. U nas podlewanie "chodzi" wieczorem i w nocy (codziennie po kilka godzin) a trawa koszona jest co tydzień, na krótko. Kurcze, Wy wszyscy macie osobne liczniki? teraz to juz chyba za pozno na instalacje, ale przed nastepnym sezonem na pewno sie o to postaram.. My mamy podlewanie z własnej studni, niezależne od wodociągu więc nie martwię się ilością wody. Natka, Ty zalatw a nie marudz bo przyjade na kontrole z moja suczka :lol: Natka, Ty zalatw a nie marudz bo przyjade na kontrole z moja suczka :lol: z suczką nie radzę ;) moja czterolatka załatwi ją na cacy ;) Natka Amstafa??? :D nie znasz mojej corki ;) i z Amstafem sobie poradzi ;);) choc - moze ktos w koncu nauczylby ja pokory :wink: :wink: :lol: Maluszek20-07-2006, 13:14Marku - jakbyś mógł się do wiedzieć o nazwę tej roślinki to będę wdzięczna. Ew-ka - tak też obstawiałam ale może to być np. złotlin. U nas trawka podlewana jest od 18 do 21 - mamy własną sudnię :D Trawy mam ok 2 ary 8) matko to ile trzeba lać tej wody przy 8 arach trawy chyba całą dobę taniej wyjdzie kostka na całości........ :cry: już sobie powiedziałam , ze w przyszłym roku robię nawadnianie i zabijam szpica matko to ile trzeba lać tej wody przy 8 arach trawy chyba całą dobę taniej wyjdzie kostka na całości....... :( No tak,... rośliny z plastiku, tlen z butli a widoki ogrodu z telewizji ..... :D :D :D A swoją drogą deszczownia to bardzo przydatne ustrojstwo w ogrodzie (ide włączyć). ... Marku - jakbyś mógł się do wiedzieć o nazwę tej roślinki to będę wdzięczna. Ew-ka - tak też obstawiałam ale może to być np. złotlin. U nas trawka podlewana jest od 18 do 21 - mamy własną sudnię :D Maluszku - pięciorniki na 100% Złotlin byłby wyzszy ;) matko to ile trzeba lać tej wody przy 8 arach trawy chyba całą dobę taniej wyjdzie kostka na całości....... :( No tak,... rośliny z plastiku, tlen z butli a widoki ogrodu z telewizji ..... :D :D :D A swoją drogą deszczownia to bardzo przydatne ustrojstwo w ogrodzie (ide włączyć). ... te rosliny z plastiku to całkiem dobry pomysł.........tylko blaknąć mogą trochę na słoneczku.. 8) 8) 8) Myslę, że problem podlewania mamy rozwiązany. Przed chwilą pokazywali w telewizji (TWN-24) migawki z Sejmu jak poseł czytał wniosek klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości o mszę świetą w intencji deszczu (w kaplicy sejmowej). Nie podlewajcie już... :D :D :D .... Witam, Maluszku to mi sie udalo jakos wyrwac z annalow mego kompa: 1 .Thuja occidentalis ( żywotnik zachodni ) x 3 odm Rheingold lub podobne zlocistożółte wys. około 120cm 2 . Taxus baccata-ciemnozielony wys ok 100cm 3 . Juniperus communis ( jałowiec pospolity ) x3 odm Hibernica ,Meyer-stalowozielony wys ok 100cm 4 . Chamaecyparis pisifera ( cyprysik groszkowy ) odm Bouleward ,Filifera-srebrzysta, zielona ( x 2)wys 5 . Juniperus chinensis ( Jałowiec chiński) odm Blaauw-szaro-niebieska wys ok 80cm 6 . Berberys Thunberga x 3 odm Atropupurea Nana-bordowe listki 7 . Juniperus horizontalis (jałowiec płożący) x 3 odm Golden Carpet-złoty 8 . Juniperus sqamata (jałowiec łuskowaty) odm Blue Star x 2-niebieski 9 . Cotoneaster dammeri (irga koralowa ) x 3 liście ciiemnozielone , ozdobne owoce glauca ( świerk kulisty ) x 2 lub thuja occidentalis odm Teddy lub Danica - intensywnie zielone wys ok 50cm thunbergi aurea (berberys złoty) x 2 procubens (jałowiec rozesłany ) x 2 -zielononiebieskie 13 Potentilla fruticosa (pięciornik krzewiasty) x 2 -kwiaty żółte 14Trawa ozdobna Brisa media lub podobne x 4 - odmiany niskie niebieskie,dwukolorowe 15. Tamarix parviflora ( tamaryszek ) x 2 kwiaty drobne różowe Klomb nr 2 1 . Pyracatha (ognik ) ozdobne owoce ,kolce 2 . Weigela (krzewuszka ) kwiaty różowe 3 . Berberys thubrgii (berberys Thunberga ) liście bordowe 4 . Spirea japonica (tawuła japońska gold flame) liście złocisto-żółte do czerwonych (x 2 ) 5 . Jukka ogrodowa -okazałe kwiaty,ostre liście 6 . Bylica boże drzewko x 5 7 . Byliny (róże miniaturowe,irysy cebulowe ,floksy,liatra,trytoma) 8 . Żurawka x3 9 . Okrywowe (Kostrzewa niedzwiedzia ,macierzanka,rojnik) 10. Irga koralowa lub jałowiec płożący Jak tak moge pomoc to bedzie mi milo Dla twej informacji,taki zestaw to wg niektorych nieladny, ale ja mialem pewien zamysl,jednak powiem,ze w nstp. roku bede cos tu zmienial, dolne partie ozywic,nie wiem czy sie uda... Maluszek21-07-2006, 07:07O rany Marku, zaskoczyłeś mnie. Spodziewałam się, nazwy jednej roślinki a tu proszę cały zestaw :D Bardzo dziękuję :D Sporo tych roślinek znajdzie się u mnie w ogrodzie - teraz właśnie jestem na etapie projektowania ogrodu. Mnie naprawdę bardzo się podoba takie zestawienie roślin jak u Ciebie - chociaż bardzo nie lubię tuj :( ale one w Twoim ogrodzie nawet mi nie przeszkadzają :D Bardzo to wszystko dopieszczone i miłe dla oka (przynajmniej mojego) :D :D :D Sami to wymyśliliście czy pomagał Wam jakiś projektant? A może pokażesz nam fotkę drugiej rabaty :D Ivonesca21-07-2006, 08:41Myslę, że problem podlewania mamy rozwiązany. Przed chwilą pokazywali w telewizji (TWN-24) migawki z Sejmu jak poseł czytał wniosek klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości o mszę świetą w intencji deszczu (w kaplicy sejmowej). Nie podlewajcie już... :D :D :D .... :o :o :o :o co to się porobiło :roll: :roll: :roll: :roll: Ivonesca21-07-2006, 08:43chociaż bardzo nie lubię tuj :( to tak jak ja :lol: znow okazuje się że mamy podobne upodobania krzaczkowe :wink: Witam, Maluszek to bylo wstepne zestawienie czesc z tego nie albo sa wymiennie... Odnosnie tuj to zrobilem tak zeby sie odgrodzic od niezbyt przyjemnych widokow...i zeby bylo tlo pod inne rosliny... Ten kat ktory widzialas byl bardzo nieciekawy i chcialem miec tam taki maly gaszcz i powoli sie to ziszcza...zreszta gaszcz chce miec wszedzie :) Na wiosne bede chcial troszke poprzycinac i moze dosadzic trzmieline Coloratus :wink: Pomysl byl moj,a projektant nam to w sumie przelal na papier dal rozpiske roslin,chociaz teraz widze ze brakuje mi zywych kolorow, typu zolty,czerwony,niebieski ale moze sie cos z czasem wymysli :wink: Stare zdjecia sa gdzies na forum ,jak nie znajdziesz to moge puscic na maila... a to tak na szybko,chodnik panstwowy.: :o :o :o :o co to się porobiło :roll: :roll: :roll: :roll: No i już się trochę zachmurzyło :D ale żeby tylko nie przesadzili w tych modlitwach i jakiejś powodzi nie sprowadzili.... :( :) ... Ivonesca21-07-2006, 09:38:o :o :o :o co to się porobiło :roll: :roll: :roll: :roll: No i już się trochę zachmurzyło :D ale żeby tylko nie przesadzili w tych modlitwach i jakiejś powodzi nie sprowadzili.... :( :) ... wiesz....u nas też się zachmurzyło :lol: Ja właśnie jestem na etapie "0" jeśli chodzi o trawnik :-) Czyli dopiero będe równał teren oraz ew. nawoził ziemię. Czy macie może jakieś wskazówki...żeby nie popełnić przy tym jakiś dziwnych nie nasówających się błędów?? Chodzi mi też o to, jaką trawę wybrać?? Założenia mam takie: 1. Trwała 2. Wolnorosnąca 3. Może nie tak wodo-pijąca (upały, brak opadów), choć z drugiej strony teren od ok. 25 cm zagliniony mocno. Więc w okresach wiosna/jesień nie brakuje tam wody. 4. Nie za droga :-) 5. Ładna, dająca efekt "dywanu". Co tam możecie polecić?? No i jaka pora roku na sadzenie drzew jest odpowiednia?? Czy do siewu przydałoby się to jakąś nawozić?? Jak się zabezpieczyć jeśli chodzi o "puste plamy", czyli miejsca na których nie wyrośnie trawa, o których coś tu pisano... No i w sumie, jak i czym to siać?? :-) Mirek_Lewandowski25-07-2006, 20:32:o :o :o :o co to się porobiło :roll: :roll: :roll: :roll: No i już się trochę zachmurzyło :D ale żeby tylko nie przesadzili w tych modlitwach i jakiejś powodzi nie sprowadzili.... :( :) ... W Nepalu 100 nagich kobiet z twarzami umalowanymi na czarno tańczyło w modlitwie o deszcz. Prośby zostały wysłuchane, w wyniku powodzi zginęło 30 osób. Tak sobie myślę, że 50 szt to może być optimum. Czekam na zgłoszenia. Sprawa pilna raczej. Czekam na zgłoszenia. Sprawa pilna raczej. No, są jakieś kobiety na tym forum? Zgłaszajcie się do Mirka bo trawa i krzaki usychają :D ... Mirek_Lewandowski25-07-2006, 22:02Być to są, ale to malowanie twarzy na czarno może zniechęcać... justyna9927-07-2006, 11:02WRACAM DO POWAŻNYCH SPRAW Moja trawa została zasiana 10 lica i już jest miejscami całkiem spora. Powiedzcie mi co to znaczy kosić nisko i wysoko. Ile cm powinna mieć młoda trawka po skoszeniu? Acha i kosić przed czy po podlewaniu? Wybaczcie, jestem jeszcze zielona jak moja trawa. Oj, chyba raczej zdecydowanie przed podlewaniem...po podlewaniu trawa + woda zrobiło by ci się błotko trawiaste na kosiarce nie mówiąc już o ew. może nawet uszkodzeniu kosiarki.... Witam. 2/3 trawnika zżarły - a ja początkowo myślałam że to przez suszę. Szukałam w wyszukiwarce na forum i nie znalazłam wiele na ten temat. :( Gdybym nie miała posadzonych roślin ozdobnych-to pewnie posiałabym grykę lub inne rośliny których pędraki nie lubią. A tak co mi pozostaje? Na razie wybieram z korzeni roślin i z części trawnika te obrzydliwe robale. Szukałam w internecie i podobno na te 2- 3 letnie pędraki środki chemiczne nie działają(a tych mam najwięcej - na m2-średnio 50 szt). Jeszcze trochę a zjedzą wszystko- bo trawnika nie zostało dużo. :evil: Czy jest jakiś preparat, który wnika w rośliny(trawę) i wtedy korzenie są trujące dla tych pędraków? To byłoby najlepsze, bo jakoś nie mam sił znowu zrywać całego trawnika, wybierać te robale i na nowo siać trawę. Kiedyś już tak zrobiłam(3 lata temu na mniej więcej 5m*5m było ok 1000 robali - to było jakieś gigantyczne, obrzydliwe gniazdo) i właśnie ta część trawnika teraz ocalała. Nie znalazłam tam ani jednego pędraka. A może nie ma sensu mieć zadbanego trawnika bo one składają tam jaja żeby larwy miały się czym żywić? :o :o Sąsiedzi moi chyba nie mają takiego problemu(dla nich trawnik mógł być i żółty i w plamach) - pewnie wszystkie chrabąszcze z okolicy leciały na mój trawnik. :o :o :o Proszę o pomoc. Mam wrażenie że nie mam dużo czasu na pozbycie się ich. :-? Mirek_Lewandowski02-08-2006, 20:30No nie pocieszę Cię. Na starsze pędraki nic nie działa, oczywiście w dopuszczalnych zalecanych stężeniach. Pyrineks tłucze młode, dwulatka też, ale jakby słabiej. Wniosek jeden- konieczny coroczny oprysk, a zwłaszcza po rójce i wylęgu. Praktycznie z powodu diapauzowania pędraków rójka się rozbiła, i np u mnie jest w różnym nasileniu corocznie. Dochodzi do tego guniak. Problem jest ogólnopolski- w wyniku hektarów ugorów są miejsca, że mnoży się masowo, jak po wojnie. pocieszę Cię: jak już wszystkiego spróbowałaś, to może pomoże opryskiwacz z lancą doglebową przystosowaną do zwalczania pędraków glebowych przy pomocy środków ochrony roślin płynnych o działaniu gazowym np. Pyrinex, Dursban, Diazol. Albo do wprowadzania doglebowego preparatu nicieniowego LARVANEM. Znajdziesz to w internecie. No chyba że chcesz link do niej. Z tego co Mirku napisałeś zrozumiałam,że gdybym pryskała trawnik-pewnie najlepiej wieczorem(nie podlewała??) w okolicach maja to te najmłodsze pędraki wyginęłyby. I po kilku latach pewnie nie miałabym z tymi robalami problemu, bo nie dożyłyby wieku, kiedy są najbardzie żarłoczne. Dobrze rozumuję? Na razie wybieram z dziećmi pędraki zanim znajdę rozwiązanie co dalej(trawnik i tak jest zniszczony, więc mamy dzięki temu jeszcze większy"sajgon" w ogrodzie-wygląda to tak jakby dziki zryły trawnik :o :o :o , potem dowieziemy ziemi i posieję trawę jeszcze raz). W niektórych miejscach postaram się wyściółkować korą - żeby zmniejszyć obszar skąd wziąć pół przyczepy kory? Może w jakimś tartaku dostanę. :roll: Do roman2: czytałam o tej lancy ale chyba bardziej nadaje się do stosowania przy korzeniach roślin niż trawniku. I ile trwałoby nakłuwanie trawnika aby gaz doszedł do pędraków? Chyba to jest dosyć niebezpieczne skoro trzeba robić to w masce - a ja mam dzieci, psa i kota(co prawda sąsiada kot, ale zawsze przychodzi na "miskę" i wygrzewa się między różami). Osobiście wolałabym opryskać kilka razy trawnik i mieć z głowy cały rok aż do następnej inwazji chrabąszczy. Pozdrawiam Anna. A czy to prawda, że one nie lubią wrotycza? W TV w programie ogrodniczym mówili, zeby zostawiać kępy wrotycza w ogrodzie i robić zeń gnojówkę do polewania na pędraki. Nie wiem, czy w to wierzyć? Ale ile trzeba mieć tego płynu do podlania trawnika i czy wrotycz zabija pędraki czy tylko przegoni je dalej? Mirek_Lewandowski03-08-2006, 20:51We wrotycz to ja nie wierzę, lancę to se można wetknąć...., jeśli nie ma naprawdę skutecznego preparatu, 3-latka Dursban nie rusza. Jedyna metoda to coroczny oprysk Pyrineksem i po oprysku podlanie trawnika- aby preparat nie został na liściach, ale wpłukał się w glebę. Metoda sprawdzona na 4 ha szkólki. Dzięki Mirku. Tak zrobię. A wiosną będę łapać te okropne za parę lat będzie ich dzięki temu mniej. :wink: :wink: :wink: Skoro na te większe pędraki nic nie działa, to nadal będę "wyżywać się na trawniku", przynajmniej reszta roślin ozdobnych ocaleje. :roll: Muszę przyznać ,że jest to dość ciekawe zajęcie - niemniej jednak mam już dość- a została mi jeszcze połowa. :o :o Dobrze że postarałam się kiedyś o dzieci. :wink: W tej pracy są niezastąpione(zwłaszcza przy zbieraniu pędraków). :lol: :lol: Czy ten Pyrineks ma jeszcze jakieś oznaczenia dodatkowe,żeby było wiadomo, że to na pewno ten? Bo mam zamiar zaopatrzyć się w to już teraz-bo mogę zapomnieć a wiosną okazałoby się,że już za późno na kupowanie. :o :o :o I kiedy pryskać - wieczorem,kiedy fruwają chrabąszcze, czy też rano - już po złożeniu jaj przez samice? Chrabąszcze najlepiej zbierać wczesnym rankiem, przez potrząsanie drzewem, pod którym wcześniej należy ułożyć folię albo inną płachtę. Ospałe chrabąszcze łatwo spadną. Zmniejszy się przez to ich ilość a o to chyba chodzi. Mirek_Lewandowski04-08-2006, 15:08I kiedy pryskać - wieczorem,kiedy fruwają chrabąszcze, czy też rano - już po złożeniu jaj przez samice? Przyznam, że nie rozumiem. Pryskamy w czerwcu, po wyłożeniu się samic i wylęgu pędraka. Pora dnia nic do tego nie ma przecież Dzięki Mirku. Tak zrobię. A wiosną będę łapać te okropne za parę lat będzie ich dzięki temu mniej. :wink: :wink: :wink: Jesli niczym ich nie trujesz to moze moglabys mi je przyslac ? Mowie serio... Pokryje koszty. andrzej4904-08-2006, 15:34 W tych linkach jest opis jak ją używać. Ja mam taką lancę. Polecam. Pędraków się pozbyłem. We wrotycz to ja nie wierzę, lancę to se można wetknąć ... Mirku trzeba nadążać za postępem. Ty pozostajesz daleko w tyle. :lol: Do JoShi - To jakiś żart? :o :o :o A jeśli nie, to jak to coś wysłać?W czym?Jak sobie pomyślę,że miałabym to zapakować i zanieść na pocztę.....noooo nie wiem..... :o Może koszt byłby taki sam, gdybyś przyjechał. Mieszkam niedaleko Białej Podl. We wrotycz to ja nie wierzę, lancę to se można wetknąć ... Mirku trzeba nadążać za postępem. Ty pozostajesz daleko w tyle. :lol: Są tacy co boją się postępu. Co do pędraków: można je niszczyć ręcznie a można wtryskiem. Jeśli nie wie się jak działa taka lanca, to też nie dziwię się, że "nowe, to nieznane" Takie określenie pasuje do wszystkiego co nie jest sprawdzone albo powszechne. Mirek_Lewandowski04-08-2006, 19:50 W tych linkach jest opis jak ją używać. Ja mam taką lancę. Polecam. Pędraków się pozbyłem. We wrotycz to ja nie wierzę, lancę to se można wetknąć ... Mirku trzeba nadążać za postępem. Ty pozostajesz daleko w tyle. :lol: Przyjmując pole rażenia 15 cm to trzeba to wtykać co 30 cm! Na powiedzmy 500 m2 to troszkę się nawtykasz. Powtarzam- problemem nie jest aplikacja preparatu, lecz sam preparat. No ale Ty wiesz lepiej. Lanca owszem w jakimś stopniu rozwiązuje dawkowanie , ale NIE MA skutecznego preparatu na 3-4 latka. (od kiedy wycofano bromek metylu) A z problemem pędraka borykam się od 15 lat na szkółce leśnej,(i stosowałem chyba wszystko, co można), IBL testuje preparaty na bazie grzybków rozkładających białko, ale za wcześnie na to nie problem. I zapewniam Cię, że nie boje się postępu. Do JoShi - To jakiś żart? :o :o :o A jeśli nie, to jak to coś wysłać?W czym?Jak sobie pomyślę,że miałabym to zapakować i zanieść na pocztę.....noooo nie wiem..... :o Może koszt byłby taki sam, gdybyś przyjechał. Mieszkam niedaleko Białej Podl. 1. To nie zart. Hoduje zwierzeta, ktore chetnie cos takiego jedza. Kupuje w sezonie przez allegro bu u mnie na razie nie ma ;) 2. To normalna procedura. Pakujesz do pudelka z ziemia. To pudelko do drugiego pudelka. Wkladasz gazety, zeby jedno nie latalo w drugim. wysylasz priorytetem na specjalnych warunkach (10 PLN) ja zwracam ci koszt przesylki a jesli chcesz to i za robale Ci zaplace. I juz. 3. Ja niestety pod Warszawa :( 4. Ja jestem ONA ;) Mirek_Lewandowski04-08-2006, 19:56JoShi, zdarzało mi się w dole próbnym o powierzchni o,5 m wykopać 150 szt, a byłoby więcej, ale nie wlazły do słoika po ogórkach. W ub tygodniu za pługiem pracownicy nazbierali spore wiaderko :D JoShi, zdarzało mi się w dole próbnym o powierzchni o,5 m wykopać 150 szt, a byłoby więcej, ale nie wlazły do słoika po ogórkach. W ub tygodniu za pługiem pracownicy nazbierali spore wiaderko :D To zarejestruj sie na allegro i zacznij sprzedawac. Troche Ci sie zwroci. Chociaz Twoje to moga byc podtrute jakas chemia ;) Mirek_Lewandowski04-08-2006, 20:03No wiesz co, jak mógłbym, niczym nie trute. Parę hektarów porolnego, gdzie próbujemy posadzić las, a nie ma jak bo zapędraczone strasznie. I to w każdym wieku- tłuste, zdrowe, dorodne. :D . Nawet zastanawialiśmy się nad wykorzystaniem jakoś- do bigosu czy coś Droga JoShi! Na razie chwilowo przestałam wojować z trawnikiem-czekam aż przestanie padać deszcz. Ale dokończyć muszę to, co zaczęłam. Prześlij adres na pocztę muratora,to ci niedługo wyślę "bombową przesyłkę". A tyle się zmarnowało(potopiłam je :oops: :oops: :oops: )-przynajmniej jakiś pożytek byłby z pędraków. Nie wiedziałam,że może być taki popyt na te urocze żyjątka. :o :o :o Pozdrawiam. Janusz z PO04-08-2006, 23:45 W tych linkach jest opis jak ją używać. Ja mam taką lancę. Polecam. Pędraków się pozbyłem. We wrotycz to ja nie wierzę, lancę to se można wetknąć ... Mirku trzeba nadążać za postępem. Ty pozostajesz daleko w tyle. :lol: Przyjmując pole rażenia 15 cm to trzeba to wtykać co 30 cm! Na powiedzmy 500 m2 to troszkę się nawtykasz. Powtarzam- problemem nie jest aplikacja preparatu, lecz sam preparat. No ale Ty wiesz lepiej. Lanca owszem w jakimś stopniu rozwiązuje dawkowanie , ale NIE MA skutecznego preparatu na 3-4 latka. (od kiedy wycofano bromek metylu) A z problemem pędraka borykam się od 15 lat na szkółce leśnej,(i stosowałem chyba wszystko, co można), IBL testuje preparaty na bazie grzybków rozkładających białko, ale za wcześnie na to nie problem. I zapewniam Cię, że nie boje się postępu. Pędraka zwalczam Pyrinexem podobnie jak Mirek Natomiast Andrzej49 musi mieć rentgena lub Echo sondę:D skoro tak poleca tą lance do stosowania w trawnikach Lanca może być dobra do Pyrineksu pod krzewy i drzewa szczególnie tam gdzie jest wyłożone matami lub folią dawała możliwość w czasie tegorocznej suszy wprowadzania do gleby Larvanemu Natomiast w polu najlepsze wyniki daje gryka Janusz z PO Januszku z PO nie potrzeba rentgena, jeśli pędraki "zjadły" 2/3 trawnika. Lancę "wtyka i psika", w/g opisu. pozdro. :\ Są tacy co boją się postępu. a tacy co się nie boją to najlepiej... ...ręcznie a można wtryskiem czyli.. Lancę "wtyka i psika",... No i teraz wszysko jasne. Jest wtykanie, jest wtryskanie i psikanie a jak komuś mało to może jeszcze poprawić ręcznie :D ... bluszczyk07-08-2006, 07:41Witam. A może nie ma sensu mieć zadbanego trawnika bo one składają tam jaja żeby larwy miały się czym żywić? :o :o ...... Proszę o pomoc. Mam wrażenie że nie mam dużo czasu na pozbycie się ich. :-? Kret, zaproś kreta do ogrodu .... :roll: :wink: Miałam kreta, ale on buszował w innej części trawnika- tam gdzie jest dużo cienia. Od pewnego czasu mam spokój - kiedy go złapałam i wywiozłam 1 km dalej. Tam gdzie są pędraki nigdy kret nie tam mu nie odpowiadało. :wink: W sumie nie wiem co jest gorsze - kret czy pędrak?Może bardziej pędrak. :lol: :lol: :lol: Tam gdzie są pędraki nigdy kret nie dotarł. A moze na odwrot ? Moze pedraki sa tam gdzie kret nie zdazyl ? ;) Być może Joshi masz rację. Jak się uda to jeszcze dziś wyślę paczkę. :roll: Są tacy co boją się postępu. a tacy co się nie boją to najlepiej... ...ręcznie a można wtryskiem czyli.. Lancę "wtyka i psika",... No i teraz wszysko jasne. Jest wtykanie, jest wtryskanie i psikanie a jak komuś mało to może jeszcze poprawić ręcznie :D ... dopisz jeszcze - i zalać olejem silnikowym. Bo z Twojego postu zionie złośliwością. @roman2 dopisz jeszcze - i zalać olejem silnikowym. Bo z Twojego postu zionie złośliwością. Nie dopiszę! W odróznieniu od Ciebie, jestem zdecydowanym przeciwnikiem stosowania tego syfu w ogrodzie i nikomu nie polecam przepracowanego oleju silnikowego. Temat szkodliwości oleju był już chyba dostatecznie wałkowany na forum a Ty nadal do niego powracasz :( ... @roman2 dopisz jeszcze - i zalać olejem silnikowym. Bo z Twojego postu zionie złośliwością. Nie dopiszę! W odróznieniu od Ciebie, jestem zdecydowanym przeciwnikiem stosowania tego syfu w ogrodzie i nikomu nie polecam przepracowanego oleju silnikowego. Temat szkodliwości oleju był już chyba dostatecznie wałkowany na forum a Ty nadal do niego powracasz :( ... Bo widzę, że to moja osoba Tobie przeszkadza. Co masz do lancy pko pędrakom? Też jesteś zdecydowanym przeciwnikiem? Jest to nowość, więc skąd wiesz, że jest szkodliwa? A ja akurat wiem, że pomaga. Przynajmniej testy tego dowiodły. (link mogę podrzucić). bluszczyk08-08-2006, 08:06Jeżeli mogę się wytracić i zmienić nieco tok dyskusji, to uważam, że lanca nie zwalcza pędraków, jest co najwyżej narzędziem ułatwiającym aplikacje. Z podanego linku do tej lancy wynika , że jest to normalny opryskiwacz z nieco lepszą końcówką.. W przypadku preparatu L A R V A N E M jest to środek zawierający organizm żywy przeznaczony do zwalczania larw opuchlaków i pędraków chrabąszczowatych w roślinach warzywnych i ozdobnych uprawianych pod osłonami. W optymalnej temperaturze 25oC rozwój nicieni trwa 10-20 dni, (potrzebują też do rozwoju wilgoci). Środek można stosować używając systemów nawadniających lub opryskiwaczy, z których usunięto filtry. Ciśnienie w opryskiwaczach nie może przekroczyć 5 atmosfer, a wielkość otworów w końcówkach nie może być mniejsza niż 0,5mm. -tak pisze na etykiecie instrukcji stosowania. Zastosowanie go na trawniku według mnie przyniesie raczej mizerne skutki. Anno K. -jeżeli pozbyłaś się kreta, to może zaprosisz gawrony. Potrafią czasem całymi stadami wydłubywać pędraki z trawników. Jest tylko jeden problem, jak je skutecznie do tego zachęcić. :roll: Tak nawiasem mówiąc sami czasem doprowadzamy do degradacji środowiska w wyniku czego pojawiają się nam różne nieproszone stworzenia. U nas wrony kiedyś robiły porządek z trawnikami,ale po suszy prawie wszystkie trawniki wyglądają tak samo i widziałam jakiś czas temu jak u sąsiadów trochę skubały i pewnie się rozczarowały-bo widocznie nie wszędzie są pędraki. Poza tym teraz ludzie pracują na polach i chyba wszystkie wrony tam się przeniosły - mają lepszą wyżerkę. :wink: :wink: Od 3 tygodni nie widziałam ani jednej wrony. Może kiedys wrócą. :roll: andrzej4910-08-2006, 06:44Przepraszam, ze wracam jeszcze raz do tematu wykorzystania lancy, ale: ...Pędraka zwalczam Pyrinexem podobnie jak Mirek Natomiast Andrzej49 musi mieć rentgena lub Echo sondę:D skoro tak poleca tą lance do stosowania w trawnikach...Janusz z PO Januszu ja nie proponuję użycia lancy do trawnika o pow. 1000 m2. a tylko, gdy są małe odcinki, na których występuje pędrak o pow. 2 - 10 m2. Do tego nie potrzeba "...rentgena lub Echo sondę..." Skutki jego działania widać „gołym” okiem. ...No i teraz wszysko jasne. Jest wtykanie, jest wtryskanie i psikanie a jak komuś mało to może jeszcze poprawić ręcznie :D ... Pinus napisz, co masz przeciwko lancy. Ja ją mam i uważam, ze jest bardzo pomocna w zwalczaniu nie tylko pędraków. Czy widziałeś chociaż jak ona wygląda i działa? bluszczyk10-08-2006, 08:01Przepraszam, ze wracam jeszcze raz do tematu wykorzystania lancy ..... Ja ją mam i uważam, ze jest bardzo pomocna w zwalczaniu nie tylko pędraków Osobiście nie spotkałem się jeszcze z tym urządzeniem, dlatego jak byś mógł napisać parę zdań o tym opryskiwaczu i lancy to może i ja zakupiłbym sobie taki bajerek ..... :roll: andrzej4910-08-2006, 09:51Osobiście nie spotkałem się jeszcze z tym urządzeniem, dlatego jak byś mógł napisać parę zdań o tym opryskiwaczu i lancy to może i ja zakupiłbym sobie taki bajerek ..... :roll: Instrukcja użytkowania lancy i relacje użytkowników: a wygląda tak i tu ją można też kupić lub w sklepie ogrodniczym. Osobiście nie spotkałem się jeszcze z tym urządzeniem, dlatego jak byś mógł napisać parę zdań o tym opryskiwaczu i lancy to może i ja zakupiłbym sobie taki bajerek ..... :roll: Instrukcja użytkowania lancy i relacje użytkowników: a wygląda tak i tu ją można też kupić lub w sklepie ogrodniczym. Wydaje mi się, że w połączeniu ze zbieraniem samych chrabąszczy z trząsanych drzew w ogrodzie i użyciem wspomnianej lancy p/ko pędrakom, znacznie ograniczy się żerowanie pędraków nie tylko na trawnikach. Mirek_Lewandowski14-08-2006, 20:24Chrabąszcz ogrodowe drzewka to ma w poważaniu.... Otrząśnij 100-200 letniego dęba.. A na takich drzewach głownie żeruje. na 2 miesięcznym trawniku pojawiło mi sie mase chwastów jednoliściennych i dwuliściennych. z tych jednoliściennych to przedewszystkim Chwasty pojawiły sie wyłacznie na ziemi która została przywieziona przez znajomego z jakiś wykopów i tą ziemią wyrównywaliśmy grunt na 30% działki i właśnie na tej powierzchni jest największe zachwaszenie trawą staram się to wszystko wyrywać ale wydaje mi się ze to Syzyfowa praca Trawa tydzień temu przeszła już nawożenie oraz oprysk Starane w ilości 100ml/30 l wody i tutaj mam dylemat bo musze zrobic wsiewki i dośc spore nie wiem co mam zrobić i mówiąc szczerze mam dość ... a co najgorsze firma uwaza ze wszystko ok i nic się nie stało link do duzej foty Witam, chyba za dużo tego jest by ręcznie powyrywać. Ja bym to spalił roundupem, przerył tą ziemię, poczekał spalił jeszcze raz, i dopiero trawka, chyba że tej ziemi jest cienka warstwa, wystarczy raz pozdro. A ja na sporym kawalku mam trawe, ktora sklabo powschodzila za to chwasty powschodzily dobrze. Mam zamiar troche zasilic i disiac trawnik. I wiecie co ? Wyrywam chwasty recznie z tej trawy. Po wyrwanu chwastow zostaja mi placki wieksze niz stopa. Trudno, ale nie bede bez opamietania chemi na dzialke lac.. Faktycznie dużo tego perzu. Ale chyba chemia nie będzie działać tylko na perz - trawę też zniszczy,bo to jednoliścienne. Zależy jak duży masz trawnik. Jeśli niezbyt duży - to wspólnie z dziećmi(jeśli masz) można naprawdę dużo zdziałać. W takich sprawach są niezastąpione- jeśli jeszcze zachęcisz je jakimś drobnym upominkiem to nawet poradzą sobie same(przynajmniej u mnie to działa). :wink: Możesz nawet "wynająć" dzieci sąsiadów - myślę że wszyscy byliby zadowoleni- dzieci zarobią parę złotych na lody, a ty nie będziesz miał rozrytego podwórka - a i koszt byłby dużo mniejszy niż popryskac Roundapem,przeorać,wyrównać i na nowo zasiać... kochani trawnik ma 1800 m2 i odchwaszczałem go przez ostatnią sobote - średnia 5 m3./1h więc w tym tempie zajmie mi to jakieś miesiąc pracy po 8 godziń dziennie nie jest to perz tylko chwastnica jednostronna (Proso jednostronne) chwast jednoroczny. reszta to dwulistne ( komosa biała i wielonasienna) pytanie dotyczy własnie chwastnicy i jej ilości na trawę czy czekać az padnie jesienią a wiosną zagłuszy to trawa .... robic trawnik od początku trawa jej nie zagłuszy raczej odwrotnie, a jak się wykłosi i wysieje to katastrofa, kosiarką nie zetniesz bo się płoży. Miałem tak 2-krotnie na pow. podobnych do twojej i stadkiem dzieciaków to oczyściliśmy, jak jest wilgotna ziemia da się to zrobić. Ale więcej nie będę się bawił, (przy takiej ilości) oczywiście w tej chwili sprawdzam ziemię, wolę poczekać po naniesieniu nowej warstwy i palę nawet 2x. nie jest to perz tylko chwastnica jednostronna (Proso jednostronne) chwast jednoroczny. reszta to dwulistne ( komosa biała i wielonasienna) A jak toto odroznic od trawy ? gosciu0121-08-2006, 21:33a może zostaw kiladziesiąt m2 coby kocyk położyć i grila postawić, wyplew tam ręcznie, a resztę od nowa ... Chyba tak będzie prościej, ale jesli znajdziesz wiele chętnych rąk do pracy za Wieeeeelkie lody, to czemu nie :wink: Osobiscie trawnik robię kawałkami, a kolejne kawałki naprawdę cieszą oko i są jak z obrazka. Sadziłem trochę ( spore "trochę" ) różnych krzewów i roślin, ale przy trawniku to najwięcej roboty i to ciężkiej. Procedura zakładania trawnika była już tu opisywana, ja robiłem mniej więcej tak ( mój opracowany plan, gleba gliniasta, a czarna ziemia "czysta" ) : 1. posprzątać teren, 2. przekopać i usunąć chwasty, ( randap, odczekać 3 tygodnie, lub plewić ) 3. Przekopać i plewić ręcznie, 4. nawieźć piasek gruboziarnisty w miejsce wykonywanego trawnika, 5. zasilać nawozem azotowym z magnezem, lekko wapnować, 6. nawieźć ziemię czarną w miejsce wykonywanego trawnika, 7. wyprofilować spadki, zagrabić, ubić ( wałować ) i polać wodą, 8. odczekać kilka/kilkanaście dni, 9. ułożyć geowłókninę w miejsca roślin ozdobnych i ścieżki z kamieni, 10. kupić mieszankę traw pakowaną jesienią, 11. wysiać trawę najlepiej do wilgotnej gleby po deszczu, 12. delikatnie grabić, ubić ( wałować ), 13. przysypać piaskiem gruboziarnistym do 0,5 cm, 14. podlewać wodą, 15. kosić przy 8-10 cm bardzo ( ostrym nożem ) na wysokość 5 cm, 16. nawozić nawozem azotowym z magnezem 3,5 kg na 100 m2 i podlać 17. kosić przy 8 cm na wysokość 3-5 cm, 18. Nawozić 1,5 kg nawozem potasowym/fosforowym i podlać, Witam, Z tego co wiem nie opryskuje sie mlodego trawnika,nie tylko Starane, najwczesniej na drugi rok...ja bym poprostu kosil regularnie a na pozna jesien posypal te paskudne miejsca piaskiem,zwalowal i czekal do wiosny az sie ziemia dobrze ulozy... na wiosne standart typu rowanie ziemii,walowanie itp... dopiero potem jak Ci jakies chwasty wyjda na gore to opryskac... Oczywiscie jakis nawoz na wiosne zeby zasilic ziemie... rispetto22-08-2006, 08:19Witam, Z tego co wiem nie opryskuje sie mlodego trawnika,nie tylko Starane, najwczesniej na drugi rok...ja bym poprostu kosil regularnie a na pozna jesien posypal te paskudne miejsca piaskiem,zwalowal i czekal do wiosny az sie ziemia dobrze ulozy... na wiosne standart typu rowanie ziemii,walowanie itp... dopiero potem jak Ci jakies chwasty wyjda na gore to opryskac... Oczywiscie jakis nawoz na wiosne zeby zasilic ziemie... Mój trawnik po założeniu wyglšdał jeszcze gorzej, ale zrobiłem tak, ajk radzisz i teraz wyglšda pięknie. Cały rok systematycznie go nawoziłem, kosiłem i pryskałem na dwulicienne (Mniszek) i teraz jedyny problem z trawnikiem to kret :evil: będziemy ratować i zobaczymy co z tego wyjdzie dzisiaj kupiłem 5 nozuków i zamówiem 5 stydentów b będziemy chwasty wyrywać kingazet24-08-2006, 20:31w zeszlym roku na nowym trawniku też mieliśmy chwastnicy trochę więcej niż trawy -na forum poradzono nam : kosić , podlewać a na wiosnę porządnie tym roku chwastnica sie nie pojawiła prawie wcale, aha nawoziliśmy mi się , że nie warto zaczynać od początku a zwłaszcza nie szaleć z roundapem-na forum nieraz pisano, ze to co powstaje w wyniku jego rozkładu doskonale służy np. komosie do rozwoju. Trzy tygodnie temu wysiałem trawnik. Po paru dniach pojawiła się trawka, która początkowo całkiem fajnie rosła, ale teraz jest zdecydowanie gorzej. W wielu miejscach źdźbła są żółte i wyglądają jakby wymierały. Są miejsca gdzie rośnie bardzo ładnie i ogólnie powstał krajobraz o znacznym zróżnicowaniu wysokości, gęstości i koloru trawy. Czy da się coś z tym zrobić? Przeczytałem, gdzieś taką poradę: "musimy profilaktycznie zaprawić nasiona traw zaprawą Sarfun T (występuje w małych opakowaniach) lub zaprawą Oxafun T" a poza tym radzą, aby zastosować Florovit lub Ekolist. Czy to prawda i czy coś pomoże? Wciornastek04-09-2006, 11:59Rafał a czy nie żółknie trawa w miejscach gdzie są zagłębienia i dłużej stoi woda? Wyrwij koniecznie parę zółknących roślin . Opłucz pod wodą z ziemi i zobacz czy nie są zbrunatniałe korzenie i dolna część pochew liściowych (to to nad korzeniami).[/list] Witam, ledwo urosła parę centymetrów a już jakieś niepokojące oznaki. Końce niektórych źdźbeł są uschnięte i generalnie jakaś jaśniejsza sie trawa zrobiła, a wcześniej była wyraźnie zielona. Fakt, że jeszcze z 10 dni temu podlewaliśmy ją systematycznie a teraz ostatnio 2,3 razy w tygodniu. Może mało, ale uznałem, że spora rosa rano i ogólnie bardzo wilgotno (choć dawno nie padało) i trochę zaniedbałem podlewanie. Lać do bólu, czy czymś zasilić czy po prostu nie ma się czym przejmować bo to już jesień i trawa tak ma, że trochę robi się bledsza. juras Wciornastek24-10-2006, 13:15Fotka konieczna. Ale najpewniej to już niestety przymrozki i jesień. a moze pędraki pracuja bo te przymroski to dla trawy za slabe. Witam, ledwo urosła parę centymetrów a już jakieś niepokojące oznaki. Końce niektórych źdźbeł są uschnięte i generalnie jakaś jaśniejsza sie trawa zrobiła, a wcześniej była wyraźnie zielona. Fakt, że jeszcze z 10 dni temu podlewaliśmy ją systematycznie a teraz ostatnio 2,3 razy w tygodniu. Może mało, ale uznałem, że spora rosa rano i ogólnie bardzo wilgotno (choć dawno nie padało) i trochę zaniedbałem podlewanie. Lać do bólu, czy czymś zasilić czy po prostu nie ma się czym przejmować bo to już jesień i trawa tak ma, że trochę robi się bledsza. juras Takie są skutki późnego siewu trawy. Podlewanie, które stosowałeś „pomogło" ale na krótką metę i dzięki niemu trawka niby rosła ale się nie ukorzeniła głębiej a tu wkrótce zima. Nie radzę teraz niczym zasiłać! Zdaj się na mądrość przyrody, wyciągaj wnioski z popełnionych błedów i czasami słuchaj rad Pinusa :) . Marna to satysfakcja ale wcześniej pisałem, że koniec wrzesnia i październik nie jest dobrym terminem siania trawy, podobnie jak gęste sianie (15kg/ar! :) ). .. a moze pędraki pracuja bo te przymroski to dla trawy za slabe. Dla trawy nie są groźne mrozy a napewno nie przymrozki. Susza!, niedostatecznie ukorzenione i nie rozkrzewine rośliny zwykle giną w czasie zimy. Pędraki..? :D :D :D :D .. Witam, Ciekawy jestem co sie dzieje z moja trawą. Może ktoś coś wie w tym temacie. Przez 2 lata miałem sukę boksera i zastanawiam się, czy widoczne na zdjęciu kępki to po jej "sikach", czy to nie ma znaczenia i po prostu tak się ułożyło, że w tych miejscach akurat już ruszyła trawa, bo np. w tych miejscach jakieś lepsze warunki glebowe. Dodam, że w zimie te kępki też były, ale mniej. Trawa była posiana w IX 2006 i jeszcze nie była koszona. A może wręcz odwrotnie, trawa jest "posikana" właśnie tu gdzie nie ma tych kępek i dlatego taka mizerna. trawa obecnie wygląda tak: W moczu był mocznik, czyli azotany, więc suczka poprostu zasiliła glebę nawozem. A w miejscach posiusianych/ starannie nawiezionych, wyrosła Ci piękna trawka. Mirek_Lewandowski10-04-2007, 17:58Ano tak :D Suka nierówno lała. Reszta głodna. Skosić kępy i sypnąć azotu. A swoją drogą, to zdjęcie to wspaniały przykład jak może wyglądac ta sama trawa , gdy się o nią dba - lub- nie :D No to juz jestem spokojny, dzisiaj przed deszczem zasiliłem trawę nawozem a w sobotę kupuję kosiarkę i śmigam kępki stopniowo. A w wolnych chwilach dosiewam trawę, bo plackami zryte było więc teraz plaża. Dzięki za odpowiedzi, byle do wiosny :-) juras ewa i aleksander12-04-2007, 11:31A u mnie suczka sikala tylko po obrzezacgh dzialki a trawnik wyglada dokladnie tak to nie jest jednak brak azotu? Może to byc także nierówno rozprowadzony składnik podłoża ( np. nie do końca wymieszny torf lub piach) i tam gdzie lepsze warunki pokarmowe, tam trawa lepiej rośnie. Ale..takie dorodne kępy, ja mam po siusianiu suczki; pies leje na drzewka i pali je starannie, mimo ustawienia mu głazów do "podlewania". :P Witam, Ciekawy jestem co sie dzieje z moja trawą. Może ktoś coś wie w tym temacie. Przez 2 lata miałem sukę boksera i zastanawiam się, czy widoczne na zdjęciu kępki to po jej "sikach", czy to nie ma znaczenia i po prostu tak się ułożyło, że w tych miejscach akurat już ruszyła trawa, bo np. w tych miejscach jakieś lepsze warunki glebowe. Dodam, że w zimie te kępki też były, ale mniej. Trawa była posiana w IX 2006 i jeszcze nie była koszona. A może wręcz odwrotnie, trawa jest "posikana" właśnie tu gdzie nie ma tych kępek i dlatego taka mizerna. trawa obecnie wygląda tak: ------- To pisałem jakiś miesiąc temu i dalej niepokoją mnie miejsca, w których widoczne są na powyższym obrazku kępki trawy. Teraz mianowicie po dwóch koszeniach i jednym nawożeniu nawozem do trawnika (oraz dość równomiernym podlewaniu) kępki te przeradzają się w białe, jakby przysychające placki. Zdaje się że ta trawa wygląda jak bardzo stara, gruba. Może ją przerzedzić, bo zamiast rozkrzewiać się w bok to wali szybciej do góry niż pozostałe miejsca. Co więcej spodziewam się że nóż kosiarki nie jest tępy (kosiarka nowa) to mimo wszystko w tych plackach trawa zawsze jest postrzępiona po koszeniu a w innych miejscach nie. Pewnie to wina psa, który zasilając sikami te miejsca w zimie (w zimie te kępki też były zawsze zielone) spowodował jakieś miejscowe uszkodzenie. Tak wygląda teraz trawa, jak ją ratować, czy ewentualnie jeszcze nie pora na jakieś działania. dusia200603-05-2007, 12:41wg mnie chyba trochę za nisko skosiłeś wg mnie chyba trochę za nisko skosiłeś No możliwe, ale skoro kosiarka ma max 8cm wysokość koszenia a kępki miały po 20 cm i szybciej rosną niż pozostała trawa to jak to wykosić, żeby kosić tylko 1/3 z całej wysokości? juras dusia200603-05-2007, 20:55pojechałeś po łodygach niestety, dopóki się porządnie nie zadarni koś jak najwyżej. Teraz to chyba tylko podlewaj bo tam gdzie kiedyś były zielone kępy możesz mieć suche placki adamobarbar30-05-2007, 20:56Kochani Mój trawnik ma około 1,5 miesiąca-trawa około 10 cm wysokości- jednak miejscami zaczął żółknąć, a trawa w tych miejscach jaby zanikać. Czy to jakaś choroba, brak nawożenia- czy tako młody trawnik można nawozić? Nie nawozi się, jeszcze za słaby system korzeniowy, więc może zalana, albo zasuszona. gregorus31-05-2007, 08:21Witam! Myślę, że to problem słabej gleby i upałów... Ja wysiałem rok temu na piachach i mimo podlewania (na pewno nie mogłem przelać, bo moje piachy przyjmowały każdą ilośc wody :) ) trawa żółkła i zanikała... na jesień siałem drugi raz :x ... Co do nawozu to się zgadzam - na razie za wcześnie. Grzegorz A może jakiś zwierzak siusia na tę trawę? Podlewać!!! Nie słyszałem aby ktoś podlewając trawnik „zalał " go. No chyba, że już się uparł by go w ten sposób zniszczyć :lol: , co w tym roku byłoby nawet raczej trudne. .. Sądzę ,że brak wody spowodował te i wietrzna aura wysuszyły powierzchowne warstwy gleby. Młoda trawa ma płytki system korzeniowy. PINUS! Ale się wstrzeliliśmy,co do czasu i meritum. chopinetka31-05-2007, 15:25Witam A może masz setki pędraków, które wyjadają korzenie trawy... Jak przygotowywałaś ziemię nie zauważyłaś tłustych białych stworzonek? pozdrawiam A może jakiś zwierzak siusia na tę trawę? macie pieska rasy suka? adamobarbar01-06-2007, 07:00Dzięki za rady, też wydaje mi się że to kwestia podlewania-przez pierwsze trzy tygodnie było codziennie, dopiero potem co kilka dni, dlatego biorę też pod uwagę zgorzel siewek- co o tym myslicie?. postaram się wieczorem wkleic zdjęcia, jak wrócę z pracy -:) taz mi sie tak wydaje. ja sialem na piachu, ale przez pierwszy miesiac podlewalem 3xdziennie po 15 minut. pozniej juz tylko raz dziennie a teraz raz dziennie tylko wtedy gdy tego wymaga sytyacja (zazwyczaj 2-3 razy w tygodniu ale w upaly czesciej). na piachu zeby trwka byla ladnie zielona trzeba co jakis czas podzucic troche nawozu... ale tak jak przedmowcy wspomnieli... 1,5miesiaca po sianiu to troche za wczesnie. no... za tydzien bede sial druga polowe ogrodu.... zobaczymy jak pojdzie tym razem. Dzięki za rady, też wydaje mi się że to kwestia podlewania-przez pierwsze trzy tygodnie było codziennie, dopiero potem co kilka dni, dlatego biorę też pod uwagę zgorzel siewek- co o tym myslicie?. postaram się wieczorem wkleic zdjęcia, jak wrócę z pracy -:) To zależy jaki masz podłoże i jak jest temperatura ziemi. Jeśli podłoże jest słabe, gliniaste, lub gliniasto-ilaste, czyli słabo przepuszczalne, to codzienne podlewanie (nie daj boże w słońcu), może spowodować zalanie. Dodając do tego niskie temperatury ostatnich dni ( u nas +7C!) wychodzi nam mocne zwolnienie wegetacji, czyli także zmniejszenie poboru wody przez korzenie. A jeśli podłoże nie jest suche, to nie dochodzi powietrze do korzeni i kółko się zamyka. Poza tym ostatnio na południu lało potwornie, więc...u nas stały kałuże na trawniku :D MOże to być także spowodowane wcześniejszymi wschodami w upale, gdy na liściach, w słońcu było ok. +45 C. Jesli podlewałaś w słońcu, to mogło dojść do poparzeń. ( kropla wody działa jak soczewka). Czy warto dzielić źdźbło trawy na czworo? :-? Jeżeli sucho - podlać ! Jeżeli są w ogrodzie miejsca o słabej (ubogiej) glebie np. w wyniku plantowania działki lub przywożenia ziemi (np. martwicy) z innych miejsc to delikatnie podnawożić i cierpliwie czekać na efekty. Może to trwać nawet parę lat aż gleba sie w miarę „wyrówna". Myślę, że to nie kwestia jakiejś choroby tylko gleby (żyzności) i jej wilgotności. Różne gleby różnie przecież utrzymują wilgoć. Często na nowozałożonym trawniku wystepuje „mozaika" tzn. w niektórych miejscach trawa ładnie rośnie a w innych jest marna jest to wynikiem róznorodności gleby. Za taki stan czasami bezpodstawnie wini się psy a zwłaszcza suczki :wink: .. Często na nowozałożonym trawniku wystepuje „mozaika" tzn. w niektórych miejscach trawa ładnie rośnie a w innych jest marna jest to wynikiem róznorodności gleby...... czy taki stan sam zniknie z czasem i czy wymaga to specjalnej interwencji z wyjatkiem miejscowego nawożenia ?? z nowym trawnikiem Pola żółknącej, młodej trawy Najczęstszą przyczyną tego zjawiska jest zgorzel siewek. Występuje, gdy jest mokro (częste opady lub nadmierne podlewanie). Chorobie sprzyja wysoka temperatura. Częściej występuje na glebach gliniastych. U podstawy źdźbeł wschodzących roślin widać czarne przewężenia. Młode trawy przewracają się, żółkną i zamierają. By zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby, musimy profilaktycznie zaprawić nasiona traw zaprawą Sarfun T (występuje w małych opakowaniach) lub zaprawą Oxafun T. Istnieje też kilka przyczyn nieinfekcyjnych. Młody trawnik może po prostu wysychać. Zwłaszcza, gdy pod jego powierzchnią kryją się jakieś "niespodzianki". Zakopane cegły i inne pozostałości po budowie odbijają się na jego wyglądzie, powodując przebarwienia. Jak glina - rozluźnić piaskowaniem. Jak susza - podlewać solidnie co 2-3 dni :D retrofood18-06-2007, 22:06Jak glina - rozluźnić piaskowaniem. Jak susza - podlewać solidnie co 2-3 dni :D Niedawno w "porannych rozmaitościach rolniczych" przestrzegano przed zbyt częstym podlewaniem trawników. Szczególnie młodych. Podlewając wprowadzamy wodę do wierzchniej części gleby i młode roślinki mając na wierzchu dostatek wody, nie wykształcają korzeni "palowych" sięgających bardziej w głąb ziemi. I potem przy przerwaniu podlewania po prostu nie mają skąd jej pobrać. Dodatkowo, częste podlewanie, nawet na glebach piaszczystych, powoduje "zaskorupienie" wierzchniej warstwy gleby i brak dopływu tlenu w głąb. ja nie twierdzę, że to w tym przypadku jest przyczyna, ale można i to rozważyć. moim zdaniem podlewanie 3 razy dziennie, to zguba dla wszystkich młodych roślin, nie tylko trawy. PS. A na brak wody uodparnia nawożenie potasem. Witam, Mój trawnik został posiany w ubiegłym roku. Mimo tego, że przed jego posianiem ziemia została oczyszczona to teraz poprzerastała w nim trawa. Już w zeszłym roku po posianiu zaczęły pojawiać się przerosty, kępy grubszej trawy. Miał to być ładny trawnik z delikatną, cienką trawa, który miał być pięknym tłem do drzew, krzewów, kwiatów, a teraz zamiast tego psuje cały efekt i coraz bardziej drażni mój wzrok :evil: Problem w tym, że nie wiem co mogę teraz z tym fantem zrobić wiec będę bardzo wdzięczny za wszystkie Wasze rady. dominikams21-04-2008, 16:00ostatni, będąc w ogrodniczym, usłyszałam, jak jakaś pani skarży się, że wyrosły jej na trawniku kępy trawy. reszta rosła dużo wolniej i "źdźbłami", a nie kępkami. babka z ogrodniczego twierdziła, że kupując nasiona trzeba sprawdzić, czy nie ma tam w składzie traw kępiastych, bo one dają właśnie taki efekt. Nie mam pojęcia na ile to jest prawda. Jeśli trawa poprzerastała (była tam wcześniej), to czy wcześniej traktowałeś trawnik jakimś antychwastem, bo może po prostu korzenie tam zostały, i odrosło. Jeśli to jest tak widoczne, to chyba nie pozostaje ci nic innego, jak spryskać cały trawnik, poczekać, aż zadziała i wtedy posiać znów. Jeśli to jest tak widoczne, to chyba nie pozostaje ci nic innego, jak spryskać cały trawnik, poczekać, aż zadziała i wtedy posiać znów. Na co poczekać? Aż wyrośnie nowa trawa w towarzystwie trawy kępiastej z tych nasion co w ziemi zostały? Czyli nie ma innego wyjścia jak zalożyć trawnik od nowa...? :-? Jeżeli tak to trudno, tylko jak to zrobic żeby w przyszlym roku nie było już podobnego problemu. Jaka powinna być kolejność prac ? Gdzie najlepiej kupowac nasiona traw i czym sie kierowac przy ich wyborze ? czy wcześniej traktowałeś trawnik jakimś antychwastem, bo może po prostu korzenie tam zostały, i odrosło. Oczywiście, ziemia została odchwaszczona, przeorana, a potem jeszcze podnosiłem teren. Trudno, stało się... Teraz zależy mi jednak na tym żeby coś z tym zrobić i nie popełnić już podobnego błedu. my w 2006 potraktowaliśmy ziemię glebogryzarką, potem wiosną 2007 została przeorana potem grabienie a potem posialiśmy trawę i nic nie robiliśmy - brak czasu żeby zająć się 1000 m2 trawnikiem efekt - po miesiącu trawę trzeba kosić kosą to pokosiliśmy,w lipcu kosiarką potem we wrześniu też kosiarką, kępy w tym roku są takie że aż strach, w sklepie ogordniczym uzyskaliśmy info, że należało trawę 10 cm skosić do 5 cm a potem kosić co tydzień kosiarką; Trawa kępnieje jak pozwala się jej za bardzo wyrosnąć i pozostaje nam tylko teraz kosić dosiewać nawozić podlewać i kosić i tak w kółko Zaczynamy w tym tygodniu kosić, kupiliśmy trawę i regenerator trawnika nawóz i zaczynamy, w tym roku mamy czas się nim zająć bo już mieszkamy u siebie. a na efekty trzeba będzie niestety czekać conajmniej do następnej wiosny, Pozdrawiam Tylko nie wiem czy kępy szybko rosnącej trawy pozwolą wzejść nowym nasionom ? Czy częste koszenie pozwoli powoli wyeliminowac kępy przerastającej trawy, czy w takim przypadku efekt częstego cięcia nie będzie taki, że niechciane kępy będą się jeszcze bardziej rozrastać ? Bo wydaje mi się że częste cięcie trawy powoduje nie jej wzrost, a rozrastanie się na powierzchni. Może ktoś nam jeszcze pomoże w tym temacie... ja się jeszcze zastanawiam nad tym czy te kępy solidnej wielkości a mam takich kilka po prostu nie wykopać i przenieść w to miejsce gdzie mam zamiar zrobić skalniak a te pusta miejsca przegrabić i dosiać nową trawkę Jeżeli nie jest ich jeszcze dużo to chyba tak powinnaś zrobić. Ja żałuje, że nie zrobiłem tego w zeszłym roku bo wtedy nie było ich jeszcze tak dużo. Teraz już nie ma to sensu bo za bardzo się rozrosły na powierzchni trawnika :cry: . pozeracz22-04-2008, 10:12Pablo, ale co chcesz zrobic? Doprowadzic do stanu zero i wysiac w przyszlym roku? Chce wyeliminować przerastajaca trawe. W zeszlym roku były to jeszcze tylko pojedyncze kepy szybko roznacej, grubszej trawy. W tym roku rozrosla się już w wielu miejscach na sporej czesci trawnika. Wśród tej trawy widac tez wzrastajaca trawe z posianych nasion, ale wydaje mi się, ze trudno się jej rozkrzewic, przebic przez ta "niechciana". Troche chyba zaplatalem, ale mam nadzieje, ze wiesz o co chodzi :D Niekoniecznie chodzi mi o doprowadzenie do stanu zero i wysiania nowych nasion - najlepiej chciałbym tego uniknac, znalesc inne prostsze i mniej pracochlonne rozwiazanie, trawnik ma ok. 800 m Może propozycja "Zołzy", czyli czeste koszenie trawnika, dosiewanie nasion, itd., ale tak jak napisalem, nie wiem czy czeste koszenie nie będzie powodowalo rozrastania się przerastajacej, niechcianej trawy... pozeracz22-04-2008, 10:38Szkoda ze poprzedniego lata nie wykonales solaryzacji, no ale teraz to juz sie nic nie poradzi. A jaka to jest ta 'niechciana' trawa (może perz :( ) i skąd się wzieła w trawniku? Mogły być w wysiewanej mieszance nasiona jakijś trawy pastewnej lub jej nasiona są przynoszone przez wiatr. Nasiona traw raczej nie zachowuja swojej żywotności przez dluzszy czas pozostajac w glebie. .. W pewnej książce traktującej o trawnikach napisanej przez angielskiego specjalistę spotkałem opinię, że kępy takie winny być przed koszeniem nacięte nożem lub specjalnym szpadlem. Czy działa, nie sprawdzałem, ale spróbować może warto Trawa siane prze zemnie to nasiona, które daja w efekcie drobny, delikatny, ozdobny trawnik. Ta przerastajaca to z kolei szybciej rosnaca i grubsza trawa. Tak jak pisalem, chyba popelnilem duzy blad, ze nie zaczelem jej usuwac kiedy były to jeszcze tylko kepy. Teraz sa miejsca na trawniku gdzie rosnie tylko ta posiana, a sa tez miejsca gdzie rozrasta się tez ta "niechciana". Wśród niej widac tez wyrastajaca trawe z posianych nasion, która wydaje mi się ze ma zbyt mala "sile przebicia", aby wyeliminowac ta grubsza. Pozeracz napisal, ze "teraz to juz sie nic nie poradzi", ale mi się wydaje, ze zawsze jest jakies wyjscie i rozwiazanie. PINUS, mam nadzieje, ze to potwierdzisz i pomozesz :D Wojtek R22-04-2008, 21:43Trawa siane prze zemnie to nasiona, które daja w efekcie drobny, delikatny, ozdobny trawnik. Jaka ta trawa była siana i z jakiej firmy ? u nas tez problem z trawnikiem, pozwole sobie sie dolaczyc do tematu. mam 2 suki podsikujace go lato i zime, w niektorych miejscach mam dziury ususzonej wypalonej trawy - prawdopodobnie po sikaniu? (!!!) ale moim zdaniem o wiele za malo tych dziur - przeciez one sikaja po kilka razy dziennie (?) czy to mozliwe ze dziury porobily sie zima, kiedy rude nasikaly a to zamarzlo wypalilo wtedy? i jeszcze - w kolo suchej trawy rosnie trawa grubsza, ciemniejsza, wyzsza - moze to jakis skladnik siuskow (tam, gdzie doleci ich mniej) ja wzmacnia? czy to ta grubsza trawa sama z siebie wysycha po srodku bo sama sie zaglusza jak szybko rosnie? nie wiem co myslec ziemie mialam nawieziona wszedzie taka sama, grabiona tydzien - wiec chyba wymieszana :roll: Wojtek R, Powiem szczerze, ze teraz nie pamietam, może to faktycznie wina nasion. Drugi możliwy powod to przerosniecie z ziemi i rozrastanie się. W kazdym razie chciałbym skupic się nie nad powodem, a raczej rozwiazaniem tej sytuacji. Czy faktycznie powinienem często kosic, siac, podlewac, nawozic itd. - czy to zda egzamin...? Powoli w miedzyczasie mogę troche powstrzymywac jej rozrastanie przez reczne usuwanie kep z trawnika. Przy 800 m może to troche pracochlonne, ale z drugiej strony jeżeli ma pomoc... Glilko, siuśki to mocznik, a więc nawóz azotowy, stężony :-) Gosiek3323-04-2008, 11:25Niestety trawnik to bardzo wymagający zwierz :lol: W okresie wzrosty trzeba kosić, kosić i jeszcze raz kosić. Nie pozwalać na wysoki wzrost, bo trawa zamiast wzmacniać się i rozrastać zaczyna się przerzedzać, wygniwać, pokazują się mchy. W dobrych nasionach trawy nie miały prawa zaplątać się inne dające duże kępy. Ale częste koszenie zmniejszy przykry dla ciebie widok. W międzyczasie, gdy wzmocni się odmiana drobnej, delikatniejszej trawy będzie lepiej. Najgorsze kępy możesz sukcesywnie wykopywać podsiewając w to miejsce nowe, sprawdzone nasiona. Powodzenia. ps. dlatego nie cierpię dużego regularnego trawnika, bo wymaga cotygodniowego koszenia, nawadniania, nawożenia :-? Gosiek, bardzo Ci dziekuje za pomoc. Zamierzałem zrobic dokladnie tak jak napisałaś w związku z czym w tym roku będę musial poswiecic mu wiecej czasu. Nie wiem tylko jak często powinienem go nawozic (mam SUBSTRAL100). Dodam jeszcze, ze teraz po ostatnim koszeniu jeszcze raz go przesiałem nasionami. Teraz natomiast chce kosic, podlewac, nawozic – tylko wlasnie jak często ? Gosiek3323-04-2008, 12:37To widać na oko, gdy zaczyna się gąszcz musisz kosić. Zależy to od pogody - gdy ciepło i wilgotno trawa rośnie w zastraszającym tempie, gdy chłodniej ,,staje" tak samo w czasie suszy zatrzymuje się jej wzrost, chyba, że regularnie podlewasz. To jednak rozleniwia trawkę i potem przy byle przeciwnościach zaczyna mizernieć. Im dłużej będziesz nad trawnikiem pracować tym większe doświadczenie zdobędziesz i już sam będziesz widzieć co jej potrzeba. Wojtek R23-04-2008, 12:42Gosiek, bardzo Ci dziekuje za pomoc. Zamierzałem zrobic dokladnie tak jak napisałaś w związku z czym w tym roku będę musial poswiecic mu wiecej czasu. Nie wiem tylko jak często powinienem go nawozic (mam SUBSTRAL100). Dodam jeszcze, ze teraz po ostatnim koszeniu jeszcze raz go przesiałem nasionami. Teraz natomiast chce kosic, podlewac, nawozic – tylko wlasnie jak często ? no chyba co 100dni jak chcesz bardzo szybki efekt rozrzuć florovit tylko nastaw się na b. częste koszenie :) W związku z tym czy jest sens kupowac florovit, czy wystarczy substral ? Jaka jest roznica miedzy nimi ? Z tego co już wiem to florovit powoduje szybszy wzrost, co jeszcze je rozni ? Wojtek R23-04-2008, 13:06W związku z tym czy jest sens kupowac florovit, czy wystarczy substral ? Jaka jest roznica miedzy nimi ? Z tego co już wiem to florovit powoduje szybszy wzrost, co jeszcze je rozni ? ja w tym roku kupiłem substral100 ma granulki , które rozpouszczają się w różnym tempie florovit jak sypniesz to ziemia wchałania wszystko i nie nadążysz z kosiarką latać :) .... przynajmniej u mnie tak było z 500m2 potrafiłem po 4-5 dnia skosić 14-15 koszów Wczoraj po skoszeniu trawnika jeszcze raz go przesialem nasionami i nawodnilem. Jak dlugo teraz powinienem czekac z nawozem ? Gosiek3323-04-2008, 13:53Według zaleceń producenta. Na opakowaniu musi być dawkowanie i odstępy czasowe dominikams28-04-2008, 10:38Jeśli to jest tak widoczne, to chyba nie pozostaje ci nic innego, jak spryskać cały trawnik, poczekać, aż zadziała i wtedy posiać znów. Na co poczekać? Aż wyrośnie nowa trawa w towarzystwie trawy kępiastej z tych nasion co w ziemi zostały? JoShi, po spryskaniu trzeba poczekać, aż stara trawa obumrze, a przynajmniej preparat nie będzie groźny dla nowych roślin. W instrukcji jest podane, że prace można wznowić po tygodniu. Nasiona obecne w ziemi powinny już skiełkować, a następny wysyp nasion to już w drugiej połowie lata, więc chyba akurat zdąży Pablo z tym trawnikiem. Nie wiem czy dobrze robie czy nie, ale postanowiłem dosiewac, często podlewac, nawozic, kosic, itd. W miedzyczasie powstrzymywac rozrastanie się trawy kepiastej przez mozolne jej usuwanie. Efekt pewnie nie będzie natychmiastowy, ale może z czasem… :-? W instrukcji jest podane, że prace można wznowić po tygodniu. Nasiona obecne w ziemi powinny już skiełkować, a następny wysyp nasion to już w drugiej połowie lata, więc chyba akurat zdąży Pablo z tym trawnikiem. Jeśli Ci sie wydaje, ze po spryskaniu i odczekaniu wykiełkują wszystkie nasiona jakie leżą w glebie to jesteś w poważnym błędzie. AGNIECHA01-05-2008, 17:54Proszę o pomoc dlaczego moja trawa ,która ma drugi rok pod spodem ma uschnięta trawę? Nigdy nie doszło do jej wysuszenia. Co mam teraz zrobić ,żeby to poprawić ,po skoszeniu kawałka zostaje w większości sucha. Jedank patrząc na całośc wygląda ładnie. Proszę o pomoc expertów co w tej sprawie. ( a cała wygląda tak: ( nie jestem ekspertem ale uzytkownikiem trawnika ktory sama załozyłam w ub, roku. Moja trawa wyglądała jeszcze gorzej... tzreba było wyczesać tą zeschnietą trawę - wygrabić specjalnymi grabiami , wyszaprać (lub zrobić wertykulację odpowiednia maszyną) obumarłe źdźbła, potem juz tylko nawieźć , podlać, skosić, podlać, , skosić, podlać , skosic, podlac... teraz jest piekna jak w ub. roku... :lol: AGNIECHA01-05-2008, 19:36Dzięki myślę ,że czeka mnie sporo pracy przy poprawie. Mam pytanie czy możesz opisać lub jakiś link jak wyglądały te grabie? Z góry dziękuję ja używam takich takie jak powyżej to są grabie do trawy świezo ściętej, ew. liści na niej... ja uzywałam takich z nożykami dwustronnymi...jak te: polecam gardeny - choc uprzedzam - wymaga to niezłej kondycji :wink: Trawa to jedyna bylina, która jest cięta kilkadziesiąt razy w roku i potrafi odbudować koronę. Z żadną inną rośliną, tak się nie da :-). Część listków zasycha, część umiera - tak jak nasze włosy. Dletgo dobrze jest je wyczesać, by umożliwić większe przewietrzanie na poziomie gleby. Na małe trawniczki wystarczą nawet zwykłe grabki i takie klapencje do napowietrzania korzeni : Do większych trawników powyżej 1000 m 2 polecałabym jednak urządzenia elektryczne lub spalinowe ( są kosiarki z wymiennym wałkiem do areacji / wertykulacji). A kondycja trawnika zalezy także od gleby - jej zasobności, struktury, nawożenia i podlewania. Im suchszy grunt w lecie, tym szybsze wysychanie i żółknięcie. Im cięższy, tym większe szkody pozimowe w wyniku gnicia i przemarznięcia korzeni. Podobnie jest przy przenawożeniu - spalone źdźbła żółkną. Nie załamuj się, trawa to najżywotniejsza roślina i łatwo się reanimuje. Wygrabić zeschła trawę /tzw. filc/ najlepiej elektryczną bądź spalinową wygrabiarką. Ściąć "wysoko",nawieźć nawozem-ja dałem nabierze koloru ciemnozielonego,gwarantuje. Z doświadczenia wiem, że na wiosnę trzeba starą trawę wygrabić - dostępne są specjalne maszynki - ręczne i elektryczne specjalnie do tego zaprojektowane, w każdym sklepie ogrodniczym do kupienia :) dobrze jest ją też zareować - mój mąż taki wielki walec naszpikowany kolcami skonstruował, przeciąga go raz dwa po trawniku i trawka pięknie rośnie :) sporo o trawnikach można znaleźć na tej stronce: link ( :) Ja dziś wyczesywałem trawkę ;] Coś mi się wydaje, że kupię maszynę bo męcząca to praca! Pod fikusem13-05-2008, 21:10A czy areator nadaje sie do zgrabiabia jesiennych liści? A czy areator nadaje sie do zgrabiabia jesiennych liści? Do zgrabiania liści nadają się grabie :D :D .. Oj powiem wam, że mój trawnik mnie zaskoczył...dlaczego później... W każdym bądź razie po zimie chodziło się po nim jak pod długowłosym dywanie, tak miękko, że aż nie wygodnie... Myślałem na początku, że z wertykulatorem (zawsze mi się myli ta nazwa) to w 4h obskocze ten trawnik... Panowie....gdzie tam... W 4h to ja zrobiłem sam może z 20% (mam ok 1000 m2 trawy)!! A resztę zrobiłem z pomocą dwóch osób w 8h!! A siana było z tego tyle, że chyba przez sezon nie nakoszę tyle trawy... Jak jeździłem tą elektryczną maszynką to musiałem z 10 razy w te i wewte jeździć bo za pierwszym kursem to koła były w powietrzu...a nie na ziemi...a z pod maszynerii wychodziły kłęby! Naprawdę byłem skrajnie zmęczony po tej robocie. A gdzie można takie klapki kupić?? :-) BO czego jedynie jeszcze nie zrobiłem to właśnie tych dziurek... agnieszkakusi15-05-2008, 09:07A gdzie można takie klapki kupić?? :-) BO czego jedynie jeszcze nie zrobiłem to właśnie tych dziurek... Proszę bardzo :D Sprawdzę dziś cenę w ogrodniczym. Zobaczę czy jest jakaś różnica :wink: Mnie ogrodnik polecił wetykulator (mam taki ze znanej firmy na "G" na kółkach - wygląda jak grabie, super sie tym wygrabia i bez użycia dużej siły (jak przy grabiach), bo kółka unoszą ostrza ;), potem - istotnie tymi klapkami z kolcami połaziłam jak bocian, a potem posypałam saletra amonową. Ale trawnik mam nieduży, inaczej bym myślała o elektrycznych rzeczach....;) Trawa... no cóż, uważam, że wygląda bosko, bosko rośnie, bosko zielona, koszę 1x w tyg. i podziwiam, bo nareszcie mam taką jaką chciałam. Nie żebym się chwaliła, bo rok temu i dwa miałam ciągły problem z beznadziejną trawą...;( [quote=Senser] Proszę bardzo :D Sprawdzę dziś cenę w ogrodniczym. Zobaczę czy jest jakaś różnica :wink: Właśnie kupiłem na Allegro, dzięks... :-) Z drugiej strony tak się wydaje...przedreptać te 1000 m2... Hubi, Ty masz już trawnik???????? :D aleś mnie zaskoczył :P Hubi, Ty masz już trawnik???????? :D aleś mnie zaskoczył :P Eeee no co ty... Przecież ja już 2 lata mieszkam... Nie mam ogrodzenia (docelowego), kostki...ale trawnik mam !! :-) Hubi, Ty masz już trawnik???????? :D aleś mnie zaskoczył :P Eeee no co ty... Przecież ja już 2 lata mieszkam... Nie mam ogrodzenia (docelowego), kostki...ale trawnik mam !! :-) ale masz taki prawdziwy trawnik :) czy perzowo- badylowe coś?? :D Nie no.... Wertykulacje bym robił na perzu?? Albo napowietrzanie.... Jakbym miał perz, to bym mówił perz...a nie "trawnik" :lol: Posiana trawka Barenburga Shadow Gazon, wolno rosnąca...więc chyba nie perz?? :lol: :lol: Nie no.... Wertykulacje bym robił na perzu?? Albo napowietrzanie.... Jakbym miał perz, to bym mówił perz...a nie "trawnik" :lol: Posiana trawka Barenburga Shadow Gazon, wolno rosnąca...więc chyba nie perz?? :lol: :lol: no to zapodawaj fotki tego cuda :) A gdzieś na forum już dawałem...z zeszłego roku...ale nie pamiętam gdzie...a nie chcę mi się szukać :-) Ale mam oczywiście nowe...muszę wrzucić... mi też się nie chce szukać Twojej trawy ;) wrzucaj nowe i nie marudź :P mi też się nie chce szukać Twojej trawy ;) wrzucaj nowe i nie marudź :P Na pewno nie muszę szukać starej :-) leży cała kupa... witam, mam ogromny problem z trawą a raczej z tym co zamiast niej rośnie...opiszę po kolei jak to było może ktoś będzie w stanie pomóc.... teren przeznaczony na trawnik był gliniasty, a więc nawieźlismy 8 wywrotek ziemi (polecono czarnoziem z domieszką torfu), przyjechała koparka i ładnie ziemię w ciągu jednego dni porozwoziła, następnie my wyrównywaliśmy teren przy pomocy grabi, walca i spesjalnego sprzętu własnej roboty do wyrównywania terenu, teren był już twardy, równy, a więc zabraliśmy się za sianie trawki ( polecono niby dobra trawę Barenburga sportowa), no i masz babo placek minęły 4 tygodnie a my dzień w dzień siedzimy w gąszczu zielska i wyrywamy, przerywamy, aby te delikatne źdzbła trawy miały miejsce na wzrost, bo to zielsko jest wszędzie i zdecydowanie większe od trawy...w niedzielę mąż sięzdenerwował i skosił teren...ale zielsko nadal jest, a trawy musimy w nim szukać.....CO teraz ZROBIĆ? pomóżcie...poradźcie... ps. powiem tylko tyle, że sąsiad brał ziemiez tego samego źródła co my i u niego trawa rośnie i ma siędobrze..co prawda zielsko niechciane też ma, ale nie w takiej ilości jak my... Powered by vBulletin™ Version Copyright © 2022 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: - Polski support vBulletin
trawa koszona po raz drugi